Witam!
Mam taki sam problem! Obserwuje ten wątek z nadzieją, zę ktoś nam conieco podpowie.
Po pierwsze przechodziłem z wm2003 na wm05 (czy wm2005 - kto wie?). Krok po ktoku wszystko dokładnie według instrukcji - z małym tylko dylematem.Po wgraniu part1.img zrobilem hard reset,kliknąłem YES (w tle tapeta z drzewami) i czekam. Formatuje coś - pasek leci - potem wyskoczył ekran z logiem windows i kilkoma linijkami tekstu, po czym biały ekran z pomarańczowym kółkiem (coś ala słoneczko) z jakims podpiskiem - chyba operator logo czy cos. Czekam, czekam i nic. Pytanie - czy to jest ten biały ekran, o którym wszyscy piszą na forach, ktory trzeba przeczekac, a potem dalej instalowac???
Po drugie przed zabraniem sie za instalacje trzeba było zainstalować sterownik do telefonu (smartphone.inf). Czy ma jakieś znaczenie, że wyświetla "Smatrphone 2002 Wireless USB Modem" mimo iz mam 2003???
Po trzecie i najważniejsze. Po załadowaniu part1,part2 i part3 nie moge włączyć telefonu. Jest kompletnie martwy - nie reaguje na nic. Nawet nic nie mrugnie jak u Yardie. Co najgorsza komp nie widzi już telefonu i nie moge już nic wgrac (używam Motorola Mobile Upgrade Wizard 1.8.5). Robie Lewy i podłączam kabel i nic! Sterownik w liście sprzętów w XP'ku też zniknął. Jednym słowem wielka kiszka.
Czy jezcze da się coś z tym zrobić? Choćby wgrać spowrotem 2003?
Gdzieś wyczytałem, że problemem może być karta SD, ale chodziło o Kingstony, a ja mam Sandisk 64mb. Gdzie indziej znów, że flaschować powinno sie na win200 a nie XP, choć za bardzo w to nie wierze.
Może ktoś ma jakiś pomysł, albo też miał ten problem i z niego wyszedł?