A, to Dolny Śląsk.
Ja mieszkam w Katowicach a bywam na większości kopalń, bo mamy tam swoja automatykę. Wszędzie zajeżdżają cięzkim śląskim, czasem bez słownika ani rusz

Pisałem "na kopalni", bo tak najprościej rozróżnia się część naziemną i właściwy zakład górniczy.
co do fary - zależnie od okolicy. Zwykle mówi się tak na cały kościół z salkami, farą właściwą itd.
Napisane: 23-06-2008, 22:20:04
BTW. Jakby to była prawda to dla samej radochy zdradziłbym PalmOS i kupił pocketa z automapą. I może samochód, bo nie mam i nie zapowiada się nawet na prawo jazdy
