Po kilku postach z dystrybutorem aktualizacji okazało się na razie, że nie mam dobrze zaktualizowanego firmware, którego nie da się zaktualizować, bo odmawia posłuszeństwa i nie chce tego zrobić za pomocą programu na płycie. I kółko się zamyka. Doradzili mi wysłać na swój koszt do serwisu i pewnie zapłacić jeszcze za aktualizację. Finał będzie taki, że cały ten Mio-badziewie "porozmawia" sobie w piwnicy z siekierą i tyle, bo dla normalnych ludzi to chyba sprzęt nie jest. Nikomu polecać go nie będę, wręcz odradzać. A co polecacie NORMALNEGO dla normalnego człowieka?