Witam,
moje Mio przeleżało sobie jakieś 4 miesiące w szufladzie. Wyciągnąłem, podłączyłem do USB w PC, żeby się podładowało. Po zapaleniu się zielonej diody próbuję włączyć i...kicha-zero reakcji, PC też go nie widzi. Podpiąłem do gniazda zapalniczki w samochodzie - włącza się. Działa jednak tylko do momentu, w którym nie wyciągnę ładowarki samochodowej z gniazda zapalniczki. Nasuwają się następujące wnioski (poprawcie mnie jeśli się mylę):
1. Padła bateria
2. Mio nie startuje z kompa za to startuje "z samochodu", bo gniazdo zapalniczki daje większą moc, która wystarcza do odpalenia nawigacji.
Problemu by nie było, bo Mio jest na gwarancji, gdyby nie to, że jakiś czas temu wgrałem sobie AutoMapę (można wybrać MioMap albo AutoMapę), której teraz nie mogę wykasować, bo PC nie widzi urządzenia. Chcę wykasować wszelkie zmiany, tylko JAK? Tak sobie kombinuję, że najlepiej byłoby mieć taki rozdzielacz USB z dwoma gniazdami i jedną wtyczką. Do jednego gniazda podpiąć ładowarkę samochodową, do drugiego laptopa, a wtyczkę z rozdzielacza do Mio. Ładowarka da zasilanie, a jak Mio będzie włączone, to wykasuję zmiany laptopem i gwarancja ocaleje;)
Ktoś miał podobny problem? Jak udało się go rozwiązać? Co było uszkodzone? Słyszałem, że serwis strasznie zdziera, a nie chciałbym, żeby kazali mi zapłacić 350 PLN za wymianę baterii tylko dlatego, że sobie coś dograłem do Mio.