Wiecie co, jajca jakieś. Już praktycznie się poddałem i byłem na etapie ostatecznego przygotowania do instalacji oryginalnego ROM-u R64 i odesłania pocketa do serwisu (tym bardziej, że jeszcze na gwarancji to by była szansa, że naprawią moją "zabawę"). Jak szukałem ROM-u wyjąłem z pocketa baterie (bo inaczej nie dawało się go wyłączyć). Poleżała z 20 minut obok. Jak już chciałem wgrywać ROM to źle przycisnąłem sekwencje klawiszy do wejścia do bootloadera. Odpalił się znów ale... tym razem konfiguracja przebiegła pomyślnie bez żadnych zwisów. Wgrałem backup i... działa jak dawniej. Dziwna sprawa........ Ale mam nauczkę, żepy tego pier.... SiRF Techa (wszysty w mój ROM Oki 024) w życiu nie włączać!!!!!! Jak działa GPS to niech sobie działa. Ponoć tym programem można sporo poprawić nawigację ale... można też uwalić sprzęt na cacy. Nadal moim większym problemem tego sprzętu jest klawiatura. Mam Resco Keyboar ale czasem sie pojawia a czasem nie daje się włączyć mimo ustawień Input. Zrobię backup i spróbuję zmiany wpisu w rejestrze ale pewnie się wywali system. Ale to może za jakąś chwilkę, bo na razie mam dość grzebania gdziekolwiek.