Może się czepiam, ale BIOS (Basic Input Output System) moi drodzy to akurat jest na każdym urządzeniu elektronicznym z jakimikolwiek wejściami/wyjściami danych, bo inaczej to raczej się zrobić nie da

Uszkodzenie płyty głównej to tylko jedna z możliwości. Mogły się zafajdać styki, ktoś mądry mógł sformatować kartę do formatu NTFS z którym WinMo sobie po prostu nie radzi itd itp... Radzę zacząć od podstaw - przeczyścić wacikiem do uszu + spirol, przekopiować z tej twojej "niby" działającej karty całą jej zawartość na PC, przejechać ją ScanDiskiem/CHKDSK'iem z włączonym naprawianiem błędów, zdefragmentowanie pustej już karty (kto wie czy plik stronicowania WOGÓLE tam jest...) i sformatowanie jej do formatu FAT16 (zwykły FAT) lub FAT32 jeśli zależy ci na miejscu, nie na prędkości karty. Jeśli to nie zadziała, serwis Mio doradzi ci wysłanie dziadka na przegląd... Jeśli i oni stwierdzą że dziadek już nie odżyje, WTEDY zastanów się nad kupowaniem nowej płyty głównej.
EDIT: uuu... problem się rozwiązał? A już miałem nadzieję że pomogę ^^; Sorry za Bump.