Najpierw od strony software... 6.5 ogólnie żre dużo prądu, taka prawda. Sprawa numer 2, sprawdź opcje zasilania, może włączyłeś ciągłe działanie? Ustaw by urządzenie przechodziło w stan czuwania po minucie przy zasilaniu bateryjnym. Ustaw prędkość cpu albo na "automatyczną" albo na "małą", zmieniaj tylko gdy masz do czynienia z aplikacjami wymagającymi dużo zasobów.
Teraz hardware. Podłącz Mio do USB lub ładowarki, przyłóż palucha do metalowej obwódki na obudowie i dotknij czegoś uziemionego, na ten przykład kaloryfera z centralnego ogrzewania. Jeśli poczujesz delikatne (lub mniej delikatne, tak jak w moim przypadku) kopnięcie, masz do czynienia z przebiciem wewnątrz urządzenia na obudowę. Niegroźne, przeczyść styki i gniazdo USB płynem do mycia płytek PCB, benzyną ekstrakcyjną lub czystym spirytusem (NIE wódką! To pijemy przy pracy!

) i patyczkiem do uszu. Powinno to złagodzić efekt. Jeśli chcesz wycisnąć z baterii jeszcze więcej lub naprawić starą, oto co musisz zrobić:
Bateria jak to bateria - działa na zasadzie przemian chemicznych. W bateriach mio przy rozładowaniu dochodzi do produkcji ciepła, flaki baterii mogły się skrystalizować od ciągłego rozładowywania i ładowania. Proces można częściowo odwrócić. "Zapasowe" baterie są o kant d... roztrzaś, nie wierzcie w bajki o niewiadomo jakiej pojemności 3000+mili a/h bo takie po prostu nie istnieją. Weź oryginalną z zestawu. Rozładuj ją najbardziej jak tylko potrafisz, jeśli Mio już się z nią nie załączy, możesz kontynuować jakąś małą żaróweczką, ale nie ma takiej potrzeby. Owiń ją dokładnie w mały ręczniczek i zawiąż ciasno, po czym umieść w 1-2 woreczkach foliowych, ponownie dokładnie owiń i zwiąż sznurkiem. Jeśli jesteś pewien że paczuszka jest w miarę hermetyczna, umieść ją w zamrażalniku na 24 do 48 godzin. Ręcznik powinien wchłonąć powstałą przy schładzaniu rosę, nic się nie martw. Po "mrożeniu" umieść baterię w wyłączonym (ważne! POWINNO być wyłączone by nie ładowała i rozładowywała się równocześnie!) urządzeniu i ponownie ładuj 12-48 godzin. Tak spreparowana bateryjka powinna powrócić do "w miarę fabrycznych" pojemności. Stary trick, zawsze działa.