jakos dziwnie sie poczulem... bo polskich znakow nie uzywam - nigdy nie uwazalem sie ani za jednego ani za drugiego 
Lipcio - ja tam nie wiem, może klawiatury w USA nie mają tego prawego Altu ? Mieszkasz tam od jakiegoś czasu. Zapewne Twoim codziennym językiem jest english i nie masz nawyku stosowania ogonków. Trudno - ja tego nie zmienię .... Nie mnie oceniać Twój przypadek - zwłaszcza, że jak wiesz - wbrew wspomnianym wyżej zasadom - korespondowałem z Tobą na PRIV i Twoje maile bez ogonków nie trafiały do kosza

Jednak poważnie rzecz biorąc - to nie widzę absolutnie żadnych powodów dla których człowiek mówiący:
urodziłem się nad Wisłą nagle zaczął mówić:
urodzilem sie nad wislaTo brzmi jak: Kali być dobry
A skoro ktoś mówi z ogonkami - to dlaczego nie pisze ? Z lenistwa ? Dla szpanu ? Czy dlatego, że jest małolatem ? Nieważne. I szpan i lenistwo i brak pewnego obycia życiowego
(ja to nazywam: małolat) traktuję na luzie i toleruję bezproblemowo. Pod jednym wszakże warunkiem - że czyjeś lenistwo lub czyjś szpan nie godzi w moje interesy. A jeżeli muszę zgadywać co piszący miał na myśli pisząc "polka", bo nie chciało mu się stosować ogonków - to po prostu mam go w nosie i .... nie odpowiadam. Tyle i tylko tyle
PS. Spróbuj napisać w Polsce jakiekolwiek służbowe pismo w języku polskim bez ogonków. Śmiech na sali. A skoro można służbowo - dlaczego nie można w necie ? Szanujemy nasze kontakty zawodowe, naszych kontrahentów, ale już kolegów z grup dyskusyjnych mamy w nosie ? Osobiście jakoś nie widzę powodów.
Sorry, za to marudzenie ......