PDAclub.pl - Forum użytkowników technologii mobilnych
Android OS => LG Android => Wątek zaczęty przez: doriand1 w Październik 05, 2011, 19:01:52
-
Witam,
w piatek kupiłem sobie nowy telefon LG P970.
Pierwszego dnia działał dobrze. Kolejnego już zdażało się, ze się zawiesił, tak, że jedyną opcją było wyjęcie baterii. Później działo się już tak, ze telefon nie chciał się właczać i dopiero po kilkukrotnym wkladaniu i wyjmowaniu bateri uruchamiał się. Czasami pojawia się jakiś error itd. Od wczoraj telefon juz nie chce się uruchomić, czasem mu się uda, ale tylko na chwilę. Jak już się coś pojawia to tylko logo LG i migające klawisze. Co to może byc? I czy to normalne, żeby nowy telefon robił takie niespodzianki ?
Najchetniej oddałbym go do komisu, w którym go kupiłem.
Pozdrawiam
-
Jeżeli masz gwarancje to oddaj go do naprawy gwarancyjnej,mam nadzieje że nie był zalany.
-
No oczywiście, że nie. Telefon nawet nie spadł kompletnie nic :) on ma 6 dni...
-
Czyli masz wadliwy egzemplarz i powinieneś go reklamować,chociaż z drugiej strony napisałeś ze kupiłeś go w komisie to niesiesz czy ktoś kto go tam wstawił to najpierw go w jakiś sposób nie uszkodził.
-
Witam,
piszę tutaj ponownie, ponieważ mam nadzieję, że ktoś z Was coś mi poradzi. Dzisiaj zadzwoniłem do serwisu, do którego komis wyslał mój telefon. Stwierdzili, że telelfon ma mechaniczne uszkodzenie i koszt naprawy do 400zł.
Przypomnę, iże telefon kupiłem nowy a po 3 dniach sie popsuł. Nigdy nie spadł, ani nie miał jakiej kolwiek szansy, by mógł sie popsuć mechanicznie z mojej winy.
Co mam teraz zrobić? zostałem perfidnie oszukany...
Pozdrawiam
-
Daj go do tej naprawy,jakoś to przebolejesz.
chyba że komis w którym go kupiłeś przyjmie go z powrotem i zwróci Ci pieniądze w co wątpię.
-
Mam zapłacić? no chyba żartujesz... kupilem nowy telefon, który okazał sie popsuty i mam teraz zapłacić im 400zł, bo wmawiają mi, że go uszkodziłem?
-
ale wyslales do LG, po co robiles to przez komis?
-
Może powołaj się się na niezgodność towaru z umową i żądaj wymiany na nowy egzemplarz wolny od wad. To z reguły szybsza droga niż naprawy gwarancyjne.
Jak to nie pomoże skontaktuj się z rzecznikiem praw konsumenta bo zostałeś oszukany jak nic.