@Kask - AT M50 w tej cenie są naprawde przyzwoite, nie pozbywaj się ich bo szkoda
@Franq - służe pomocą, cieszę się że komuś moje wypociny pomogły

haha też zauważyłeś że HaDek zjada ~16khz ?

myślałem że to ze mną coś nie tak
Plebs lubi jak dudni bas i czasem zasyczą końcówki sopranów, nadmiar 16khz powoduje "dźwięk z butelki" - mam nadzieję że nie jesteś ortodoksyjnym purystą i używasz equalizera

jesli tak to jest spokojnie do wyrównania
odnośnie MDR EX85 - aktualnie ich nie posiadam ale z tego co pamiętam to miały symetryczny kabel. Odnośnie wygody to zależy jakie masz ucho, bo ten sławiony przetwornik 13mm musi się gdzieś zmieścić, ale generalnie są naprawdę przyzwoite, ponadto zawsze pozostają Comply Foam ( czyli pianki douszne ) - a z nimi to można nawet spać w słuchawkach bo nic nie poczujesz
EX85 w porównaniu do EP630 są lepsze, gdyż uważam że creative wkłada się jak budyń do ucha
może i w noszeniu są wygodne, ale ich wkładanie to mordęga a izolacja beznadziejna !
z tymi Soniakami to tylko rzuciłem bo uważam że za 200zł nie istnieje nic co im dorównuje, ale jeśli masz więcej funduszy - cuś się znajdzie
aha, ale jak już je szczęśliwie kupisz - nie rzucaj we mnie mięsem tylko napisz na PW albo poszukaj o "wygrzewaniu słuchawek" bo różnica jest kolosalna !
btw. przyszły mi właśnie
UE 700 
separacja instrumentów miażdży mi psychikę, ale ogólnie rzecz biorąc są warte może ze 100dolarów a nie 230.
Nie wiem co jest z nimi ale chyba otwór stratny mają z przodu, więc jak na najmniejszym silikonie wejdą całe do ucha to bas zaczyna charczeć (dzięki czemu dostałem niemal zawału ! ). Ale wystarczy większe silikony albo pianki włożyć i cieszyć się każdym jednym kawałkiem, nawet elektroniczna sieczkarnia brzmi fajnie

Testowałem je na
spektrum przenoszenia i wyszło mi:
5hz od biedy (

), 10hz jak złoto
góra do 21kHz
bas jest ... dziwny - jak wychodzi z ciszy to potrafi wbić w ziemię tak nisko schodzi, ale w normalnych warunkach jest umiarkowany ale za to niebywale dynamiczny. Bęben perkusji znika z prędkością światła
Wokal i
średnice faktycznie trochę chowa, ale nie ma co narzekać, ja tam lubię słyszeć bardziej tło niż intymne szeptanie do ucha wokalisty
za to
góra 
żyletki... tłuczone żyletki - Mniam ! nic nie koloruje, idealnie, bez "sssszzzy osoby sepleniącej"

W porównaniu do super.fi 4 oraz 5 które miałem przyjemność używać przez dłuższy czas - różnica w dźwięku jest odczuwalna, ale nie powala i nie jest warta dopłacania między 130 a 230 zielonych.
Dopłacasz za niesamowitą wygodę ( przy super fi to prawie uszy krwawiły ), za przepiękną separację instrumentów oraz bardziej dynamiczny bas ( bo jak jedna armatura się skurczy to gra jeszcze druga, w super.fi 5 bas tłumił bardzo dużo do okoła )
Wykonanie by Logitech - ŻENADA ! plastik, plastik... na super fi 4 które były z jednego kawałka stali szlachetnej stanąłem i nawet się nie odkształciły, natomiast UE 700 wróże krótki żywot nawet w kieszeni z kluczami.
ogólnie polecam -> ale z demobilu albo używki, albo jakkolwiek tańsze niż wycenione przez UE nówki