PDAclub.pl - Forum użytkowników technologii mobilnych
		Windows Mobile (Classic, Professional, Standard), Windows Phone 6.x oraz 7/8.x/10 => HTC => Pocket PC z telefonem - ogólnie (WM Professional/WP6.x) => Leo => Wątek zaczęty przez: dantemg w Listopad 26, 2009, 11:33:47
		
			
			- 
				Jak w temacie. Mam pytanie do posiadaczy czy faktycznie szkiełko od aparatu jest podatne na zarysowania przy normalnym użytkowaniu? Pytanie to nasunęło mi się po przeczytaniu newsa ze strony SmartMobile.pl, link poniżej.
http://smartmobile.pl/htc-hd2-w-sprzedazy-za-2899-zl-i-rysujace-sie-szkielko (http://smartmobile.pl/htc-hd2-w-sprzedazy-za-2899-zl-i-rysujace-sie-szkielko)
			 
			
			- 
				Nie wiem co oni robili z tym HD2 na zdjęciach. Wygląda jak po crash teście. U mnie szkiełko aparatu jest zagłębione ok 0,5mm względem jego ramki, i od kładzenia na płaskiej powierzchni na pewno się nie porysuje. 
Co do klapki baterii to mi tez się ten patent nie podoba, ale póki co u mnie leży idealnie. 
			 
			
			- 
				Widać urządzeń testowych się nie oszczędza :mrgreen:
			
 
			
			- 
				ale na tej fotce to wygląda tak jak by ktoś wypchnął szybkę aparatu od środka i dlatego się porysowała
			
 
			
			- 
				A co z tą klapką od baterii? Od częstego zdejmowania może się tak odkształcić?
			
 
			
			- 
				to pewnie był hardkorowy rodzaj tesu - sprawdzali ile wytrzyna   B)
			 
			
			- 
				Za taką kasę to powinien wytrzymać więcej niż hardkor redaktora stronki internetowej :grin:
			
 
			
			- 
				sorki - ale to nie jest kamień którym można rzucać wkładać do wody, gotować i wysyłać w kosmos bez najmniejszej skazy.
te urządzenia mają granice wytrzymałości !!!
			 
			
			- 
				Nie bulwersuj się :) Dobrze wiem, że to tylko urządzenie. Z tym, że naczytałem się jak solidnie jest wykonane a tu takie coś wyskakuje :mysli: Miejmy nadzieje, że faktycznie to tylko i wyłącznie zasługa testerów.
			
 
			
			- 
				nie bulwersuje się, ale w twojej wypowiedzi jest trochę prawdy.
obecne urządzenia nie są już tak dobrze wykonane jak kiedyś. przykładem może być np HP HX4700, 
obecnie żadne urządzenie nie może się porównać z tamtą jakością - a wszystkiemu winni są księgowi i ich cięcia !!!
			 
			
			- 
				Racja :) Gdyby jeszcze ceny tak cieli :)
			
 
			
			- 
				ceny to będą ciąć za pół roku, albo jak się pojawi nowy model  :grin:
			
 
			
			- 
				1. Na fotce szkiełko jest ewidentnie krzywo, jakby ktoś to wyjął i nieudolnie założył. W moim szkiełko jest równo i krawędź obudowy wystaje równo dookoła szkiełka około milimetra, przez co na równej powierzchni szkiełko nie ma szans się zetknąć z powierzchnią.
2. na fotce wygląda ono na wypalcowane a nie porysowane
			 
			
			- 
				
1. Na fotce szkiełko jest ewidentnie krzywo, jakby ktoś to wyjął i nieudolnie założył. W moim szkiełko jest równo i krawędź obudowy wystaje równo dookoła szkiełka około milimetra, przez co na równej powierzchni szkiełko nie ma szans się zetknąć z powierzchnią.
2. na fotce wygląda ono na wypalcowane a nie porysowane
O, i z tym Panem zgadzam sie na 100%
			 
			
			- 
				
1. Na fotce szkiełko jest ewidentnie krzywo, jakby ktoś to wyjął i nieudolnie założył. W moim szkiełko jest równo i krawędź obudowy wystaje równo dookoła szkiełka około milimetra, przez co na równej powierzchni szkiełko nie ma szans się zetknąć z powierzchnią.
2. na fotce wygląda ono na wypalcowane a nie porysowane
A klapka jest chyba po prostu źle założona. Żeby ją prosto założyć, nie można być ślepym redaktorkiem z palcami utytlanymi w marmoladzie z pączka... 
Ale ja o czym innym - szkiełko jest w każdym fabrycznym egzemplarzu istotnie zagłębione o blisko milimetr i bez ostrego gwoździa się nie porysuje, ale czy ktoś się orientuje w jakim celu ta ramka wokół szkła "obiektywu" jest zaostrzona jak brzytwa? Przecież tą krawędzią można się spokojnie ogolić. Nie ma szans, żeby szkiełko porysowało się o stół, ale HD2 ohebluje stół po kilku dniach. Jak ktoś ma błyszczący blat, to nie ma zmiłuj - ta ramka porysuje go "do krwi" po kilku przesunięciach. Po co to takie ostre?!
			 
			
			- 
				Może ukryte funkcje... Golarka :) Elektryczna jak wibruje :grin:
			
 
			
			- 
				
1. Na fotce szkiełko jest ewidentnie krzywo, jakby ktoś to wyjął i nieudolnie założył. W moim szkiełko jest równo i krawędź obudowy wystaje równo dookoła szkiełka około milimetra, przez co na równej powierzchni szkiełko nie ma szans się zetknąć z powierzchnią.
2. na fotce wygląda ono na wypalcowane a nie porysowane
O, i z tym Panem zgadzam sie na 100%
Na pewno było coś tam kombinowane, w moim HD2 jest ono osadzone w zagłębieniu tak więc można nim przesuwać po blacie i nie ma prawa się zarysować
			 
			
			- 
				
Na pewno było coś tam kombinowane, w moim HD2 jest ono osadzone w zagłębieniu tak więc można nim przesuwać po blacie i nie ma prawa się zarysować
Ale blat Ci się zarysuje. I to porządnie...
			 
			
			- 
				czyżby ktoś chciał oczernić naszego Leosia ??
			
 
			
			- 
				
czyżby ktoś chciał oczernić naszego Leosia ??
Ja na pewno nie. Czekałem na niego przez dwa miesiące z zapartym tchem  :D. I jestem zachwycony! Tylko te blaty od stołów takie dziadowskie. Jutro kupię z kevlaru...
			 
			
			- 
				A może by wypolerować te ostre krawędzie? 
			
 
			
			- 
				
Nie bulwersuj się :) Dobrze wiem, że to tylko urządzenie. Z tym, że naczytałem się jak solidnie jest wykonane a tu takie coś wyskakuje :mysli: Miejmy nadzieje, że faktycznie to tylko i wyłącznie zasługa testerów.
Ja proponuje kupic Ferrari Enzo przeleciec nim po jakiejsc bandzie lub bokiem po scianie budynku :) Przeciez za taka kase to powinien wytrzymac  :mrgreen:
			 
			
			- 
				
Nie bulwersuj się :) Dobrze wiem, że to tylko urządzenie. Z tym, że naczytałem się jak solidnie jest wykonane a tu takie coś wyskakuje :mysli: Miejmy nadzieje, że faktycznie to tylko i wyłącznie zasługa testerów.
Ja proponuje kupic Ferrari Enzo przeleciec nim po jakiejsc bandzie lub bokiem po scianie budynku :) Przeciez za taka kase to powinien wytrzymac  :mrgreen:
jeśli chodzi o Ferrari to płacisz za znaczek na masce - reszta to już tylko dodatek   B)
			 
			
			- 
				
Ja proponuje kupic Ferrari Enzo przeleciec nim po jakiejsc bandzie lub bokiem po scianie budynku :) Przeciez za taka kase to powinien wytrzymac  :mrgreen:
Może i nie wytrzyma ale ubezpieczenie pokryje szkody :evil:
			 
			
			- 
				
jeśli chodzi o Ferrari to płacisz za znaczek na masce - reszta to już tylko dodatek   B)
A jechałeś kiedyś w Ferrari? Ja akurat miałem okazję, choć niestety tylko jako pasażer. I uważam, że to auto jest warte każdego zapłaconego za nie dolara, w przeciwieństwie do np. Porsche. 
Ja proponuje kupic Ferrari Enzo przeleciec nim po jakiejsc bandzie lub bokiem po scianie budynku :) Przeciez za taka kase to powinien wytrzymac  :mrgreen:
Może i nie wytrzyma ale ubezpieczenie pokryje szkody :evil:
Co skończy się bankructwem ubezpieczyciela ;)