Stawiam dolary przeciw orzechom że po roku będziesz miał na wyświetlaczu drobne zarysowania choćbyś nie wiem jakiego futerału używał i choćbyś nie wiem jak delikatnie obchodził się z telefonem.
Bierz te dolary i zapraszam do siebie :-)
Swoja droga co komu przeszkadza te pare rysek? Przypomina mi sie poletko fotograficzne, gdzie ludzie
kupuja syfraki i zamiast cieszyc sie nabytkiem i zwyczajnie robic zdjecia (bo do tego kupili przeciez ten aparat)
szukaja dziury w calym, robia setki zdjec z zalozonym dekielkiem i szukaja hot i dead pikseli (ktore zawsze beda), tudziez siedza na forach
i narzekaja, ze aparat ma FF/BF. Wiem, ze sa ludzie, ktorzy chcieliby miec caly czas sprzet idealny, ale tak sie nie da - jak nie wyswietlacz to porobia sie ryski z tylu obudowy (vide Topaz 2 zabepieczony folia Brando :-) ) albo powycieraja rogi aparatu, zetrze napis z klawisza itp itd. Przeciez to rzecz uzytkowa a nie obrazek na scianie, ze ma wisiec idealnie ladny.
Ale jak to ktos ujal w tym watku - to ich prawo. I z tym sie zgadzam i nie polemizuje, bo degustibus non disputandum est.