Niestety, nawet jeśli transmitter siedzi sobie schowany gdzieś w chipsecie, to najprawdopodobniej nie ma do niego sterowników i nie będzie, tak samo jak było z układem graficznym Kaisera...

I nie ma o co specjalnie mieć pretensji, bo tak to działa - zamiast produkować ten sam układ w stu różnych konfiguracjach, taniej wyprodukować jeden (mniejsze koszty linii utrzymania produkcyjnych) i sprzedawać w różnej cenie, w zależności od tego, które elementy są aktywne.
Podobną politykę stosują/stosowały np. Sun i HP w topowych serwerach na Itanium, gdzie dostaje się serwer np. z 32 procesorami, ale tylko połowa jest aktywna, a resztę mozna włączać czasowo za dodatkową opłatą wtedy, kiedy potrzebna jest dodatkowa moc obliczeniowa. Ale to już zupełnie inna bajka...