Więc przedstawię tutaj swoją opinię. Przesiadka z Touch Pro.
Myślałem że TP jest dobrze wykonany, ale LEO to półka wyżej, przynajmniej wg. mnie.
Reakcja na dotyk natychmiastowa. (nie licząc przywiech bo też takie się zdarzają, że po prostu czasem 2-3 razy trzeba nacisnąć a ekran wydaje się być nieaktywny - najczęściej po wybudzeniu)
Automapa rewelka pod kątem wielkości ekranu. Teraz swobodnie mogę palcem w czasie jazdy pojechać z zoomem nie martwiąc się, że trafię w coś innego niż to co chciałem.
Wg. mnie audio na duużo lepszym poziomie. Testowałem te same mp3 na tym samym odtwarzaczu i różnica jest znaczna na korzyść leo oczywiście.
Procesor - wreszcie wydaje się być ta moc optymalna dla WM. Teraz jadę na automapie, słucham muzyczki i mogę odebrać telefon w między czasie.
Wielkość - tutaj są zdania podzielone. Oczywiście jak się ma dwie ręce wolne to rewelka - w jednej ręce trzymasz leo drugą ręką obsługujesz. Problem moim zdaniem zaczyna się gdy obsługujesz jedną reką - tutaj wielkość ekranu daje o sobie znać, choć można się nauczyć.
Minus przeogromny dla HTC - brak samochodowej ładowarki, oczywiście można sobie dokupić (70 zł w plecy) ale raczej z wcześniejszych telefonów nie podbierzesz bo zmieniło się gniazdo z miniUSB na microUSB.
Drugi minus to problem z dobraniem uchwytu samochodowego. Telefon jest duży i trzeba uważać, żeby kupić z odpowiednim rozstawem ramion.
Kolejny minus to taki, że jeszcze możesz trafić na egzemplarz z pierwszej partii produkcji i będziesz musiał wysłać na gwarancję zamiast się cieszyć sprzętem.
Nastepny minus z przymrużeniem oka : możesz dostać w łeb jak będziesz się nim bawił idąc ulicą, bo będzie wzbudzał zainteresowanie i pewnie u niektórych zazdrość. Wiadomo, nawet na rynku wtórnym jest jeszcze sporo wart.
Pozdrawiam