Nie no bo nie wytrzymam
Kupiliśmy sprzęt za 3k który miał na starcie skopane wysyłanie sms, podstawowa funkcja każdego zakichanego telefonu czy tam pda z gsm!
Znam ludzi którzy za iPhone 2G dali zbliżone pieniądze i nie zamienili go do dzisiaj na żaden inny telefon

Czytałem także wielu takich, którzy żadnego by nie kupili, przypuszczalnie żadnego nie mieli w rekach a twierdzą autorytatywnie, że żaden iPhone nie wysyła mms i powielają temu podobne opinie.
Ale nie o to chodzi.
Pomija się tutaj, w tej dyskusji, meritum, zapętlasz temat kolejny raz, zupełnie nonsensownym argumentem i celowo nie odnosisz się do oczywistości innych. To jest właśnie bicie piany.
Ta dyskusja zrobiła bezprzedmiotowa. Może kolega vonski zabierze głos, a potem zamknie to nieszczęście zanim ja wyłączę powiadamianie o odpowiedziach w tym wątku. Już wiemy od kilku miesięcy, że niezadowolonych z HD2 jest równie wielu jak zadowolonych, tych drugich nikt nie nawróci a pierwsi naczelnym argumentem uczynili brak argumentu czyli cenę, która dla jednych jest wysoka, dla innych relatywna do możliwości sprzętu

Gwarantuję, że gdyby PDA kosztował 700zł, wątkowanie sms byłoby dokładnie takim samym problemem jak w przypadku jego faktycznej ceny w dniu premiery. Z tym, że sms dla wielu ludzi to tylko kolejna możliwość urządzenia. Dla mnie o tyle ważna, że bank może mi podać po południu saldo rachunku, ew. sklep wysłać powiadomienie statystyczne lub o zdarzeniu. Do komunikacji mam maila oraz pare setek minut do wygadania, a dodatkowo wiem, że gdyby ten nieszczęsny sms był dla mnie ważny to bym sobie z nim na swój sposób poradził.
Nawet nie zauważyłem tego problemu po jego zakupie, pewnie dlatego, że takie urządzenie nie służy mi do prowadzenia czatów i rozmów w "dymkach".
Podstawowe kryteria jego oceny czyli funkcjonalność, trwałość, jakość wyświetlacza, możliwości wykorzystania WM w nawigacji, poczcie elektronicznej, jako organizera, klienta vnc, ssh, możliwość wydruku dokumentu, jego reedycji, przejrzenia plików pdf bez utraty wzroku, itd powiedziały mi, że sprzęt kupić warto. Funkcjonalność tweetera od czasu do czasu i możliwość instalacji blipa dająca zupełnie cywilizowaną i coraz większą możliwość uwolnienia od żmudnego przeglądania RSS, także warta była dostrzeżenia

Do tego dochodzi wysoka trwałość tego urządzenia a wiem o czym pisze bo poleciał mój Leon i po schodach i upadł ze stołu na parkiet czy kafelki. Nie ucierpiała zbytnio estetyka a co najważniejsze po ponownym włożeniu baterii, urządzenie zgłosiło gotowość do pracy.
Posiadanie wielu innych urządzeń w tym samym czasie i wcześniej spowodowało moje przekonanie o braku alternatywy na rynku.
HD2 jest telefonem biznesowym ponad wszelką wątpliwość, spełnia doskonale swoją rolę i taką mam o nim opinię.
Support HTC, podobnie jak wielu marek jest bardzo dyskusyjny, denerwujący ale nie odbiega w żaden sposób od realiów rynkowych.
Ilość dodanego, AUTORSKIEGO softu znaczenie wykracza poza to co jest na rynku, stanowi także przedmiot westchnień konkurencji i użytkowników konkurencyjnych urządzeń.
[edit] Jasne, ty, ja i wielu innych userów chciałoby aby HTC spuściło z tonu i urealniło ceny urządzeń, nie kształtując barierą finansową przekonania o elitaryzmie urządzeń.
Jednak nie uczyniło tego i jak sądzę nie uczyni.
Powtórzę więc raz jeszcze: Kupując takie urządzenie, to TY jesteś zmuszony sobie odpowiedzieć na szereg pytań i wykonać research, głównie tylko po to aby potem uniknąć rozczarowań, ponieważ, poza drobnymi wyjątkami, kupując HTC, kupujesz jeden z najlepszych produktów na rynku, w swojej, raczej wąskiej klasie urządzeń. Narzekanie wynika z nieświadomego zakupu.
Nie można dać się ogłupić wszechobecnemu marketingowi. Zwłaszcza że, jak widać, targeting w HTC leży, skoro ludzie traktują ich produkty jak zamiennik Nokii czy Sony Ericssona Cybershot.