spoko temacik.

teraz ja...
prowadze mala firemke, wiec moge mojego hd2 podciagnac pod zastosowanie biznesowe. rom 1.66 wwe, troszke tweakowania (ogarniam bo juz pare lat stosuje winmo)(btw, nie jestem programista wince

) i dziala jak zloto.
- resetuje TYLKO podczas instalacji nowego softu, jesli to wymagane
- budzi mnie duzo bardziej zaawansowany a jednoczesnie banalny w obsludze galarm (mnie rowniez wpienial fakt, iz "fabryczny" ma wrodzona malfunkcje, ale odpuscilem bo z tym dodatkowym nie ma porownania)
- zdjecia robi na tyle przyzwoite, ze zaczalem nim robic fotki dokumentow (czasem szybciej niz przepisywac), zdjecia pod wycene oraz projektow gotowych i tych jeszcze nie calkiem
- dokonuje obliczen swoich finansow w excelu
- wysylam maile z fabrycznego klienta, czasem napisze jakis maly dokumencik w wordzie
- bez przesadnego surfowania po necie bateria trzyma 2 dni
- jako telefon spisuje sie znakomicie, szybki dostep do kazdej opcji, banalna wrecz obsluga
- nawiguje tomtomem 7 (rowniez legalnie) i nigdy nie wiesza sie, nie gubi fixa. ot, dziala normalnie
- jako urzadzenie "po godzinach" daje rade nawet jeszcze lepiej, ale to juz inna bajka...
reasumujac, ja nie mam zastrzezen. inna sprawa to to, ze ostatnia rzecza jaka by mi przyszla do glowy to wejsc na forum i wyzalic sie publicznie. czy swierzo wyjety z pudelka laptop rowniez nadaje sie od razu do urzytku? moim zdaniem doszlismy do takiego punktu rozwoju smartfonow, gdzie zaczyna zacierac sie granica pomiedzy nimi a komputerami.
... swoja droga ostatnio coraz wiecej spraw zalatwiam "w biegu" i laptopa odpalam tylko do bardziej powaznych zadan.
ale co ja tam wiem...
