Może i tak być, że to wina kart, ale jakoś ciężko mi w to uwierzyć. Telefon kupiłem w połowie kwietnia, pierwsza karta padła mi akurat jak byłem w Hiszpanii jakoś 2 albo 3 maja, automapa i inne dane poszły razem z kartą w kosmos, kupiłem na miejscu nową, 4GB, zainstalowałem automapę, udało się wrócić do kraju bez przygód (byliśmy samochodem), minął prawie miesiąc i pada znowu karta, to normalne ? Oby to była wina kart, jakieś leżaki czy coś takiego, zobaczymy jak będzie z tą. W każdym bądź razie rezygnuje z ładowania telefonu wyłączonego, będę przełączał w tryb samolot co najwyżej.