Czy ktoś z użytkowników Leo przesiadł się z Raphael'a (TP1)?

Jakie wrażenia? Nie brakuje klawiatury?

Witaj.
Na początku trochę, ale po kilku dniach zapomniałem o klawiaturze.
Wrażenia z przesiadki są "nieziemskie"

Pozdrawiam.
Idiom

Bardziej będziesz przeżywał brak rysika w ekranie pojemnościowym. Klawiatura to osobna historia, też trzeba zmienić przyzwyczajenia, brak fizycznego guzika robi swoje.

za to 4.3 cala i 1GHz proc - bezcenne
klawiatura jest już spora na takim ekranie i łatwiej się pisze

ja poprzednio miałem:
wizarda - hermesa - kaisera -czyli poprzedników tp1.
Bardzo przyzwyczaiłem się do fizycznej klawiatury. Pisząc kilka emaili dziennie odczuwam duży brak, cieżko mi pisać poprawnie, co kilka słów jakaś literówka i na pewno nie mam tej szybkości. Może to kwestia czasu, bo mam hd2 miesiąc. Jeśli byłby HD2 z klawiaturą na pewno bym zamienił (lub coś równie szybkie i ekran powyżej 4"). Choć pewnie był by większy, co już wpływa na ułożenie w kieszeni np. marynarki. Ale na pewno bym nie wrócił do Kaisera.
Może to trochę rozjaśni:)

Bardziej będziesz przeżywał brak rysika w ekranie pojemnościowym. ...

Raczej odwrotnie, po kilku dniach używania ekranu bez rysika, próbowałem obsługiwać TP1 palcem, czasem średnio to wychodziło 

Pozdrawiam.
Idiom

ja mialem najpierw wizarda potem TP1 ale od zawsze uzywam paluchem )) aczkolwiek faktycznie klawiatury troszke brakuje ... ale HD2 jest na tyle lepszy ze to jest do zaakceptowania natomiast jesli mialbym uzywac Diamonda to chyba bym umarl bez klawiatury maly wyswietlacz ( kolega teraz ma ) za nic bym nie wrocil do TP

Ja się przesiadłem z Raphaela wczoraj. Bez klawiatury da się żyć, programy w których więcej piszę obracam sobie gyratorem do poziomu i tam już da się pisać dwoma kciukami.

Gorzej z rysikiem, zaznaczanie tekstu bez niego to masakra.