Zlot Katowice,Gliwice i okolice?

Masz na myśli weekend 1-4. XI?
 

Masz na myśli weekend 1-4. XI?
 

tak. Oczywiście o ile wszyscy nie wyjadą. ja akurat będę w okolicy.

To co Panowie, organizujemy coś czy czekamy do listopada?

Rzadko u nas są spoty, więc do listopada można chyba poczekać, może się zbierze duża grupka.

Tylko ja się boję, że w listopadowy weekend to może sporo osób wyjechać i zaś będzie problem zebrać kworum

I tu nasz rację . To wolne aż teoretycznie 4 dni i zapewne wielu z Nas gdzieś wyjedzie .
Myślę ,że lepiej spotkać się po tym ,aż tak długim wolnym .

jeśli po długim weekendzie to ja niestety nie będę osiągalny

Ja mam studia 3-4 listopada, więc będę na śląsku i z miłą chęcią wybrałbym się pierwszy raz w życiu na takie spotkanie.

a jak reszta? Jakieś plany itp?

Ja się piszę. Najwyżej z wózkiem przyjdę

Dla mnie ten termin spotkania nie jest zbyt szczęśliwy - mam niestety wyjazd "pierwszo-listopadowy" ....  szkoda...

Mike

No jak będziemy tak debatować kiedy komu pasuję to może w wkeitniu się spotkamy

@jarqka

stwierdziłem że mi szkoda że ten termin z racji ZAPLANOWANEGO wyjazdu świątecznego dla mnie jest nieszczęśliwy.... i tyle.....


Akurat Twoja  uwaga - dotycząca "debatowania" na temat spotkania się w ten jakby nie było szczególny weekend (szczególny, bo właśnie wtedy najwięcej ludzi wyjeżdża z racji święta)  - jest jak najbardziej nie na miejscu - ktoś rzucił po prostu pytanie czy odpowiada ludziom ten wekend  tzw. "swiąteczny" - a że komuś nie pasuje z racji wyjazdu świątecznego  to nie powód żeby między wierszami mówić ze się marudzi i nie można dość do porozumienia albo blokuje spotkania......

Rozumiem gdyby nie można było się dogadać co do "byle jakiego czwartku" - ale tu jest sytuacja trochę bardziej skomplikowana - więc nie palmy czarownic na stosie,  jeśli pojawia się taka propozycja  terminu spotkania która od razu wiadomo będzie  że nie będzie dużej części ludzi pasowała....

pozdrawiam
Michał

Zróbmy od razy dwa terminy i tyle, bo jesli będziemy męczyc jeden to będziemy się zgadywać naprawde długo bo zawsze komus cos wypadnie

Ja póki co nie wiem nic odnośnie tego weekendu. Coś żona gada o wyjeździe na groby do jej krewnych ale gada tak co roku i jeszcze ani razu nie pojechaliśmy. Na pewno nie mogę w piątek 2.XI.

Może któryś weekend w listopadzie...? 10.11 ?

Wieć kiedy odbyłby się spocik? 3.11?

Jak do dzisiaj nic nie ustaliliśmy, to raczej za 3 dni się nie spotkamy.
Moim zdaniem w ten weekend za dużo ludzi wyjeżdża, bez sensu...

10.11.2012 to już  po świętach i myślę ,że wielu z nas zdąży  wrócić  , tak więc spotkanie wieczorową porą ma chyba największe szanse powodzenia .

Mi osobiście bardziej pasuje spotkać się w tygodniu niż w sobotę.
W weekendy często wyjeżdżam z dzieciakami i wracam zazwyczaj późno, a wtedy to już mi się nie za bardzo chce szwendać po knajpach.

ok , w tygodniu to też rozsądna propozycja , np. piątek wieczór  jest ok 

No to zaś nic nie wyszło. To może nowe podejście.

Proponuję przyszły czwartek, tj. 15.XI, godz. 19.00. Pub Warka na ul. Kaczyniec.

Kto jest za, kto jest przeciw, kto się wstrzymał, kto... nieważne

Roger.

Zaraz dokonam pertrakjtacji  z żoną

Over

Jestem 

No i kto jeszcze? marek? Rabbit? Jarqka dostałeś wychodne?

Ja dam znać na początku tygodnia, narazie 50/50.

Zostało 2 dni. Ktoś się dopisuje? Bo jak się mamy we dwóch z nemo spotykać, to nie ma raczej sensu.

Mnie niestety nie będzie - siła wyższa - angina... leże i się kuruję - a jak pisałem chciałem się pojawić na spotkaniu....

pzdr.
Michał

No to lipa. Zdrówka życzę.

Ktoś jeszcze?

Marcinie , mam przykrą wiadomość . Ja też mimo wcześniejszych deklaracji nie dam rady . Delegacja i to taka , z której nie dam rady się " wyślizgać " .
Sorry , ale czasem są takie sytuacje , ze nie mamy na to wpływu .
Bardzo chętnie spotkam się  w innym terminie .
Może to i lepiej ,że tak stało , bo oprócz nas dwóch nie za bardzo byli zdeklarowani .
                               Pozdrawiam !