Od ostatniego spotkania minelo juz ponad pol roku wiec warto by cos wymyslic. Mysle, ze spotkania co miesiac to troche za czesto ale raz na 2-3 miesiace, czemu nie. Proponuje zatem spotkanie 6 października
Podoba mi się Twoje zdecydowanie (no ktoś musi rządzić, nie ?
) Pamiętasz, jak dawniej rozwlekał się wątek a może sobota, a może jednak piątek itd, itp.
Tak trzeba - zaproponować termin z rozsądnym wyprzedzeniem, a Ci co chcą się spotkać - to przyjdą ... teraz ... albo następnym razem
Nie wiem, czy będę mógł się pojawić, ale wpisuję TEN termin do swojego kalendarza. Pozdrawiam