Siedziałem w jasnej kurtce na ławce przed wejściem, dokładnie od 19:15 do 19:50 - dawno tak nie zmarzłem. W domu musiałem grzańca wypić
Obserwowałem wszystkie grupki, które tam wchodziły ale każda była na tyle zaznajomiona ze sobą, że zakładałem, że to nie wy - i chyba to mnie zmyliło.
Sprawdzałem co jakiś czas czy ktoś na forum nic nie pisze, tylko copymaker się odezwał
Spoko, jadąc tam zakładałem i taką możliwość, może następnym razem się rozpoznamy
to gdzie TY KUR,... byłeś? siedzimy tutaj od 19.20
no i umawialiśmy się na 19:30 przed wejściem