Uszkodzony aparat/serwis

  • 4 Odpowiedzi
  • 994 Wyświetleń

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Uszkodzony aparat/serwis
« dnia: Grudzień 07, 2007, 10:36:33 »
Witam,

po tym jak wielokrotnie chwalilem moj egzemplarz za jakość wykonania (nie było w nim nic do czego można się przyczepić) natapiła awaria apartu (3Mpix). Na wyświetlaczu i zdjęciach pojawila sie pionowa granatowa linia. Musze przyznać że mocno mnie to zmartwiło. Przygotowałem się na kilku tygodniowe oczekiwanie na części i oddałem telefon do serwisu (CRC-Polska Wwa). Musze przyznać że byłem mile zaskoczony gdy otrymałem wiadomość, że telefon jest sprawny i gotowy do odbioru po kilku godzinach ! Diagnoza : uszkodzony aparat. Wymieniony od ręki.
Przy okazji okazało się że producentem samego modułu foto jest Samsung.
Pozostaje polecić serwis CRC.

Pozdrawiam,

Łukasz 

*

Offline XGrzesX

  • ***
  • 468
  • Sprzęt: Motorola Milestone, HTC Tytn II, Asus A636
Odp: Uszkodzony aparat/serwis
« Odpowiedź #1 dnia: Grudzień 07, 2007, 13:39:18 »
Ja nie mam miłych doswiadczeń z tym serwisem. Tylko, że one dotyczą napraw telefonów marki Nokia.
Ale fajnie, że udało Ci się załatwić to tak błyskawicznie  :ok:

*

Offline soulscythe

  • ***
  • 379
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sprzęt: Samsung Galaxy S 2, iPhone 4 (32 GB)
Odp: Uszkodzony aparat/serwis
« Odpowiedź #2 dnia: Grudzień 07, 2007, 13:47:29 »
Dziewczyna pracuje takze w Jankach, jak bedzie trzeba do serwisu to jak znalazl... tfu tfu tfu, wypluc :) Ale jakby nie patrzec, jej Nokia tez tam moze pojsc pod naprawe (niby ma malutkie wady (czerwony piksel na zdjeciach finalnych oraz na niektorych grafikach paski - ale moze to kwestia firmware'u, jeszcze nie zrobilismy upgrade'u do nowszego), ale tak malych chyba lepiej nie ruszac, tymbardziej, ze jej to nie przeszkadza.

Ale jak cos, to zawsze lepiej oddawac wlasnie w CRC Janki, bo maja o wiele wieksze mozliwosci niz np. Sienna czy inne punkty.

*

Offline XGrzesX

  • ***
  • 468
  • Sprzęt: Motorola Milestone, HTC Tytn II, Asus A636
Odp: Uszkodzony aparat/serwis
« Odpowiedź #3 dnia: Grudzień 07, 2007, 14:31:19 »
Dziewczyna pracuje takze w Jankach, jak bedzie trzeba do serwisu to jak znalazl... tfu tfu tfu, wypluc :) Ale jakby nie patrzec, jej Nokia tez tam moze pojsc pod naprawe (niby ma malutkie wady (czerwony piksel na zdjeciach finalnych oraz na niektorych grafikach paski - ale moze to kwestia firmware'u, jeszcze nie zrobilismy upgrade'u do nowszego), ale tak malych chyba lepiej nie ruszac, tymbardziej, ze jej to nie przeszkadza.

Ale jak cos, to zawsze lepiej oddawac wlasnie w CRC Janki, bo maja o wiele wieksze mozliwosci niz np. Sienna czy inne punkty.

Wiem, że serwis na Siennej czasami wysyła telefony do CRC. Tak było kiedyś w moim przypadku... Oddałem na Siennej a naprawainy był w CRC.

*

Offline soulscythe

  • ***
  • 379
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sprzęt: Samsung Galaxy S 2, iPhone 4 (32 GB)
Odp: Uszkodzony aparat/serwis
« Odpowiedź #4 dnia: Grudzień 07, 2007, 15:13:22 »
Dokladnie tak sie dzieje... na Siennej w ogole sa malo kompetentni :) (choc tam niby tez jest CRC, tak samo kiedys w Galerii Mokotow, ale co z tego :) )

Najlepsze bylo, jak oddalem do nich Nokie 6310i, bo prawdopodobnie podczas zakladania nowej srebrnej obudowy (swiezo kupionej po zakupie telefonu ; samemu ciezko zalozyc obudowe w przypadku tego modelu) wprowadzili do srodka (wlasnie oni, sic!) jakies paprochy, kurz - generalnie brud/zanieczyszczenia - i poprzez to jeden z kierunkow (bodajze dol) nie chcial poprawnie dzialac (a przynajmniej nie zawsze, przez etui Krusella dzialalo to zbyt awaryjnie - trzeba bylo dociskac mocniej etc.)

Telefon byl niby na gwarancji, ale zdjalem z niego simlocka - wiec tak naprawde gwarancji za bardzo nie bylo - ale musialem to zrobic i to prawie od razu po zakupie (w salonie Plusa, koncowka A.D. 2004 :)

Serwisant z tego co zrozumialem otworzyl telefon, przedmuchal sprezonym powietrzem, oczyscil pedzelkiem etc. (ogolnie oczyscil) ... i zamiast sprawdzic, czy klawisz dziala poprawnie, wzial sie za testowanie telefonu jako takiego :P Doszedl do wniosku, ze sim-lock jest zdjety, co oczywiscie zapisal w procedurze naprawczej (lol) i nie czyniac nic wiecej oddal go do 'recepcji'. Efekt byl taki, ze w recepcji przyczepili sie o sim-locka, chcieli pisemnego potwierdzenie od operatora, ze sim-lock zostal zdjety. Natomiast ja oczywiscie ich zbywalem, ze tak, oczywiscie, dostarcze - i koniec koncow, korzystajac z makabrycznej tego dnia kolejki na Siennej (zreszta tam czesto sa takie sytuacje o ile kojarze : ) skorzystalem z okazji, wzialem telefon, karte gwarancyjna i poszedlem :) Co sie okazalo, telefon dzialal perfect, wiec wykonali usluge poza gwarancja nie pobierajac oplaty.

Smieszni ludzie :)