e tam.
Dla mnie wygląda to na rozjechaną pamięć. Kiedyś chłopcy z XDA postulowali, że każdy ROM pisze do nieco innego obszaru pamięci, w związku z czym wgranie następnego nie usuwa do końca śladów po poprzednim. Z czasem gromadzi się coraz więcej chłamu, aż w końcu kajzerka zaczyna świrować.
Miałem dokładnie to samo około miesiąca temu. Wydawało mi się, że to kwestia skiepszczonego wgrania ROMu 6.5, więc powtórzyłem całą operację... i dało to dokładnie guzik.
Po - bodajże - szóstym HR zeźliłem się i wgrałem inny ROM 6.5, taki, który miałem już kiedyś. I co? I jajco, dalej to samo.
Potem przypomniało mi się, że podobno lekiem na całe zło jest wgranie oryginalnego ROMu autorstwa HTC. 6.1, eh? No cóż, wgrałem i nawet chciałem chwilę przy nim zostać, ale nie synchronizował mi się z Windą (show-stopper for me). Wrzuciłem więc innego 6.5, i ten hula po dziś dzień bez zwieszek, HR, i innego plugastwa. Aha, przy okazji podniosłem HardSPL-a z 3.28 do 3.29. Tak na wsiakij słuczaj.
Morał jest chyba taki, że oryginalny ROM reorganizuje CAŁĄ pamięć. Prawdopodobnie sam zapisuje się tam, gdzie się zapisuje, ale przy okazji bazgra zerami po wolnej przestrzeni. Ergo, nie zostają żadne śmieci, ergo, potem sprzęt nie głupieje.
Proponuję więc pobrać i wgrać oryginalny ROM, sprawdzić, czy dalej masz HardSPL i zero blokad, i wgrać docelowy ROM.