PDAclub.pl - Forum użytkowników technologii mobilnych
Windows Mobile (Classic, Professional, Standard), Windows Phone 6.x oraz 7/8.x/10 => HTC => Pocket PC z telefonem - ogólnie (WM Professional/WP6.x) => Kaiser => Wątek zaczęty przez: artblue w Sierpień 17, 2008, 12:17:53
-
Dzis moja kajzerke cos trafilo w nocy... Wieczorem jeszcze bylo wszystko ok a rano telefon kompletny trup. Zero reakcji na jakiekolwiek proby wlazenia, hard resetu czy bootowania. Jedyne co to po podlaczeniu do kabla USb albo ladowarki to zapala sie czerwona dioda. Po za tym nic. Martwy... Czy ma moze ktos jakis pomysl co to moze byc czy poprostu szykowac sie do serwisu?
-
Potrzymaj go trochę na ładowarce i spróbuj jeszcze raz, ewentualnie sprawdź napięcie baterii.
Być może coś go rozładowało do takiego stanu baterii, który nie pozwala na załączenie PDA.
-
Dokładnie tak. Przez jakiś czas podczas normlanego sieciowego ładowania może się nawet diada nie włączać.
-
normalna sprawa przy kompletnym wyładowaniu baterii, wrzuć do ładowary (najlepiej sieciowej nie do kompa)
-
ładuj kaiserke z kazdego wieczora i niepotrzeba doktora
-
a wiec... telefon pod ladowarka juz od okolo 1,5 godziny... dalej trup. wzialem miernik i napiecie pomiedzy stykami baterii 0.00 V ... napiecie pomiedzy stykami w telefonie przy wlaczonej ladowarce sieciowej... 0.65 V... troche malo cos... przy kablu USB napiecie bardzo podobne (ciut mniejsze bo nieco ponac 0,5 V). I teraz pytanie czy to moj miernik pada? Chociaz to wykluczam bo po podlaczeniu do baterii paluszka pokazuje 1,5V czyli tyle ile powinien. Ladowarka sieciowa raczej sprawna bo i na kablu USB pokazuje takie samo napiecie... Dziwne ze bateria od telefonu pokazuje rowniutkie 0.00... chociaz te 0,01v by pokazalo ale nic... same zera, dziwne jest takze niskie napiecia ladowania ale tu podejrzewam ze moze byc sytuacja, ze gdy nie ma baterii wlozonej to poprostu telefon nie laduje... no nic, podlaczam bule jeszcze pod ladowarke sieciowa i zobacze co bedzie za okolo godzine. w ostatecznosci sprobuje podlaczyc ladowarke do baterii "na krotko" i moze uda sie ja w taki sposob naladowac. rozumiem, ze przy podlaczaniu na krotko trzeba podlaczac do zewnetrznych stykow baterii (tych oznaczonych + i -)? Wewnetrznych nie ruszac?
-
a wiec... telefon pod ladowarka juz od okolo 1,5 godziny... dalej trup. wzialem miernik i napiecie pomiedzy stykami baterii 0.00 V ... napiecie pomiedzy stykami w telefonie przy wlaczonej ladowarce sieciowej... 0.65 V... troche malo cos... przy kablu USB napiecie bardzo podobne (ciut mniejsze bo nieco ponac 0,5 V). I teraz pytanie czy to moj miernik pada? Chociaz to wykluczam bo po podlaczeniu do baterii paluszka pokazuje 1,5V czyli tyle ile powinien. Ladowarka sieciowa raczej sprawna bo i na kablu USB pokazuje takie samo napiecie... Dziwne ze bateria od telefonu pokazuje rowniutkie 0.00... chociaz te 0,01v by pokazalo ale nic... same zera, dziwne jest takze niskie napiecia ladowania ale tu podejrzewam ze moze byc sytuacja, ze gdy nie ma baterii wlozonej to poprostu telefon nie laduje... no nic, podlaczam bule jeszcze pod ladowarke sieciowa i zobacze co bedzie za okolo godzine. w ostatecznosci sprobuje podlaczyc ladowarke do baterii "na krotko" i moze uda sie ja w taki sposob naladowac. rozumiem, ze przy podlaczaniu na krotko trzeba podlaczac do zewnetrznych stykow baterii (tych oznaczonych + i -)? Wewnetrznych nie ruszac?
Dokładnie. Musisz użyć ciut większego napięcia( jakieś 6V-7V) i przytrzymać tak przez chwile( 10-20 sec ) wtedy bateria dostanie "kopa" i może wstanie. Potem szybko do kajzerki i pod ładowarkę sieciową ;)
-
a wiec jakis sukces :) po podlaczeniu pod ruski :D zasilacz na kilkadziesiat sekund pojawilo sie napiecie na bakterii 3,7V. esadzilem w kajzerke i dioda juz swieci na pomaranczowo zamiast na czerwono. teraz grzeje sie ostro kajzerka w okolicach gniazda USB ale to przynajmniej oznacza ze sie wreszcie laduje. wiec wyglada na to ze fon bedzie zyl. tylko teraz pytanie bo z tego co sie orientuje to rozladowany akumulator do calkowitego zera to praktycznie szrot. czy w przypadku mojego tez tak bedzie? i inna rzecz czemu htc nie ma zadnego zabezpieczenia ze wylacza sie telefon gdy baterii zostaje juz mniej niz dajmy na to 5%? chyba nie powinno byc tak ze paberia pada do zera a jezeli juz to nie powinno to unieruchamiac telefonu i zeby kombinowac w podlaczanie na krotko... w koncu nie wyobrazam sobie jakiegos businessmana ktory w gajerze, w delegacji biega po bazarach i szuka ruskiego zasilacza bo mu padl telefon... to troche niepowazne... :)
-
no to masz inną Kaiserkę :P hehe u mnie telefon wyłącza się jeżeli poziom baterii jest już bardzo słaby (czyli nie )%) bo po wyłączeniu (samoczynnym) mogę go jeszcze włączyć i wykonać kilka "manewrów". Co prawda raz rozwładowałem go tak że już nie włączał się (do sformatowania, przed przeczytaniem, ze nie trzeba formatowac :P) no ale telefon działał normalnie. Więc, jeżeli telefon się włącza to znaczy że juz lepiej podłączyć go do ladowarki niz jak sie rozładuje na maxa.
-
Ja wszystko rozumiem. Zawsze jak wolal ze mu pada bateria to go podlaczalem. Ale wczoraj wieczorem mialem jeszcze 1 kreseczke baterii i najnormalniej polozylem sie spac a rano trup... i teraz czy to wina samego telefonu czy moze image (jezeli to image ospowiada za to zeby tel sie wylaczyl odpowiednio wczesnie)... bo jezeli tel to moze powinienem pomyslec nad reklamacja.
A wracajac do tematu telefon ozyl :) Co prawda na raty bo najpierw wlaczyl sie bez podswietlenia a pozniej padl windows ale po hard resecie smiga juz wszytsko cacy. Teraz go porzadnie naladuje i oby bateria nie byla na wyrzucenie.
-
współczuje Ci, zanieź go do serwisu, dowiesz sie co i za ile :)