Witajcie
piszę ku przestrodze, a też jestem tu nowy, również przekopałem forum i nie znalazłem wątku dotyczącego mojego problemu. Mam od 2 mcy (miałem ?) nowego Kajserka z Oranga - piszę bo zrobiło mi się to samo co robko30 - po rozładowaniu bateryjki (grała muzyczka), wywalił się (czarny ekran), a po podłączeniu ładowarki i próbie uruchomienia pojawiły się 4 kolory i na nich napis:
KAIS 130
SPL-1.81.0000
CPLD-8
i niżej na białej "Serial"
ale teraz po próbach reanimacji jest jeszcze gorzej - Kajzerka jest zabetonowana na cacy !!!
Co robiłem (walczyłem kilka dni w trybie pilnym kończąc fakultet z ratowania kajzerki):
1. przeczytałem w końcu instrukcję

2. zrobiłem soft reset i hard reset i boot reset - powrócił do tego samego
3. włączałem i wyłączałem kabelek USB (ikona AS była szara ale WINXP plumkało że widzi coś)
4. wyłączyłem drania na kilka dni i jak wróciłem do poważniejszego kopania kajzerki to zaraz jak podłaczyłem kablem USB do PC to zatkało mnie bo normalnie zabootował się Orange i wsio działało aż do wyłączenia
5. skapowałem że jak wtykam coś do USB kajzerki (bez jaj chodzi np. o ładowarkę oryginalną, samochodową, kabelek do PC, ładowarkę do słuchawki BT) to jeśli zmienię gto coś na coś innego to trókolorowy ekran znika i bootuje się normalnie Orange z WM6 - kolejność była taka:
a. wyjąć baterię żeby zniknęły 4 kolory z wyjętym kablem USB i odłączoną ładowarką (jedyny sposób aby wyłączyć kajzerkę)
b. włożyc baterie (nie włączac kajzerki przyciskiem ON)
c. włożyć "coś" (w/w) np. kabel od USB do PC do kajzerki - jeśli nie pojawią się 4 kolory a ekran będzie ciemny to można włączyc przyciskiem ON kajzerkę
d. jesli po włożeniu pojawią sie 4 kolory to powtórzyć kroki od a/ do skutku.
ale nie mogłem tak niepewnie pracowac (używam kajzerki do pracy)
pojechałem do salonu oddać do serwisu (jest org z Oranga), nie przysłali mi co prawda faktury zakupu do tej pory (sprzedał mi ją ich mobilny przedstawiciel) ale myślę mają mnie w systemie od paru miesięcy to i fakturę też
niestety mnie, moje faktury za rozmowy mają ale faktury za kajzerke nie mają (Pani dzwoniła do ich dystrybutora ale to już inna historia któą będę drążył

)
wkurzyłem się bo zanim złapiemy dystrybutora, dostanę fakture i naprawią miną wieki (a jak sie historia powtórzy

) - trzeba poznac kajzerke lepiej
skutek jest taki - zabetonowałem (ja ?) kajzerke na amen - piszę bo sądzę ze miała wadę sprzętową i wtedy grzebanie w sofcie nie jest fajne - uważajcie !
co zrobiłem (w skrócie):
1. przeczytałem wiekszość wątkó na tym forum
2. ściągnąłem wiele mega softu
3. wgrałem zgfodnie z instrukcjami - kajser-hard-spl3.29 (jump 1,56 problem z białym ekranem wiec jum 1.93) - upewniłem się że są w kajzerce
4. potem za pomocą kajser-super-CID-tool zgodnie z instrukcją step1, step2, step 3 (radio1.27.12.32) dojechał do 95 % i wywaliło błąd - recovery nie dało nic - zwiecha na kajzerce 95%
5. rozłączyłem wsio
teraz mam na ekranie po właczeniu (podobnie reaguje jak na początku - mogę oglądać tylko 4 kolory):
na czerwonym po prawej RUUNBH
na czerwonym po lewej KAIS130 MFG
SPL-1.0.OliPof
CPLD-8
i na dole na białym Serial lub USB jak podlaczę do PC - ale uwaga WINXP na PC pisze "Nie rozpoznano urz. USB" - /w dymku/Jedno z urzadzeń ma awrie i bla bla bla......... kliknij po rowiazanie

) (i porada - zmień urządzenie czyli kajzerkę - niech żyje BiliG.)
mtty w ogóle nie widzi nic na USB
wyłaczałem i właczałem AS. przeinstalowałem i nic
na innych kompach jest to samo
a kajzerka dzielnie świeci 4 kolorami - czy ktoś mi pomoże czy mam fajną latarkę ?
pozdrawiam
ps: chyba jutro kupię z rozpaczy nową kajzerke ale po co mi 2wie latarki
