Dziwne zachowanie Kaisera

Jest to mój pierwszy PDA w życiu, problem jest taki że podczas ładowania mruga pomarańczowa dioda lecz po minucie przestaje ładować. Zostawiłem go na noc i o dziwo był w 100% naładowany. Gdy następnym razem podłączyłem do ładwarki sieciowej ta sama sytuacja pomarańczowa dioda świeci po kilku chwilach zmienia sie na migającą zieloną, status charging czyli ładowanie a procenty zamiast rosnąć uciekają ;( Błagam pomocy i proszę o wyrozumiałość

hmmm... polecam to co zwykle... wgranie romu i radia na nowo... ale czuje, że to nic nie zmieni (mimo to warto spróbować)

podłączyłem go wieczorem i wyglądało to tak że miałem 10% kaiser sobie to powoli zmniejszał. postanowiłem się z tym przespać i sprawdzić czy rano telefon będzie w fazi ewpisania pinu a tu sie okazuje że jest 100% baterii. Powinno mnie to martwić czy raczej nie?

Może nie masz kontaktu na niędzy gniazdem ładowania a wtykiem ładowarki. Miałem kiedyś podobną sytuację w innym telefonie. Ładowanie rozładowywało baterię. Miałem uszkodzone gniazdo USB i przez brak dobrego styku były duże straty mocy na łaczu.

hmmm... polecam to co zwykle... wgranie romu i radia na nowo... ale czuje, że to nic nie zmieni (mimo to warto spróbować)

Przyłączam się do tych słów.

No dajcie spokoj, gościu od sierpnia nie piswał a Wy tu jakieś rady. Wiadomo sylwek jest ale ostrożnie z postami

Faktycznie, nie zwróciłem uwagi. zobaczyłem post na szczycie to napisałem.