AM EU zajmuje prawie 2 GB, TT zajmuje prawie 2 GB. Owszem, mozna wgrać poszczególne kraje, ale zwykle nie ma czasu na uzupełnienia/zmianę konfiguracji przed wyjazdem. Kolejne 2GB to w sam raz na multimedia. 6GB jest optymalna.
Na Wizardzie miałem trzy karty, zawsze o ktorejś zapominałem, a samo przekładanie to już był problem...
Damn, a nie mowilem, ze setki map ?

Szczerze powiedziawszy ja osobiscie az takim wojazerem i obiezyswiatem nie jestem, zeby CALA Europe (tak sie domyslam z powyzszego ? - jak nie wiekszy obszar) zjezdzac w kazdy wyjazd - raczej docelowo wgralbym kraj-gora trzy. Ale oczywiscie kazdy ma inaczej

Fakt, ja tez preferuje korzystac z jednej karty. Wole sie jednak wstrzymac i poczekac z kupnem do wyjscia wiekszych (powyzej 2 GB) microSDHC z predkoscia co najmniej 67x w odczycie maksymalnym - w moim przypadku pewnie sprawie sobie docelowo 4 GB i bede mial i tak tej karty po uszy

Na aktualna chwile kupowalbym taka karte, jak napisalem powyzej.
A chwilowo na h4150 wykorzystuje 1 GB Ultra II SanDiska i jestem nawet zadowolony, choc przyznaje - czasami 2 GB byloby bardziej odpowiednie i predkosc zapisu/odczytu tez nie tak dobra - niemniej jednak karte kupilem wieki temu (za ladne pareset zlotych wtedy jeszcze

), a te momenty, kiedy nie starcza mi miejsca, nie sa znow az tak czeste, stad nie narzekam az tak bardzo. Poza tym nie bede inwestowal tak bardzo w Pocketa, ktorego bede uzywal sporadycznie w najblizszej przyszlosci

OFFTOPIC: czy ktos wie, jak tanio naprawic niekontaktujacy (czasami dziala, czasami nie) lewy kierunek joypada w h4150 ? Wyglada to tak, ze kiedy nacisnie sie go w dziwnym miejscu (prawie w srodku, acz po lewej stronie - niewygodne) i to z duza sila (bardzo niewygodne), to *czasami* zadziala - w pozostalych wypadkach jednak nie. Jest juz oczywiscie po gwarancji - patrzylem na instrukcje rozkrecania z FAQ o h4150 na tutejszym forum i coz - nie mam po pierwsze wspomnianego tam "T5 Torx tool", a po drugie (a wlasciwie przede wszystkim) boje sie, ze po rozkreceniu i odpieciu kabli oraz tej samej operacji w druga strone nie bedzie on dzialal w 100 % (zrobilem tak juz raz z lekko psujacym sie 3310 - na szczescie i tak byl powoli 'do smietnika' i niestety, ale nie odzyskal pelnej sprawnosci po ponownym zlozeniu ; z kolei kazdy PC, ktory rozlozylem na czesci wtorne, praktycznie zawsze dzialal dobrze - widac nie mam smykalki do montowania mniejszych urzadzen

) Szukam jakiegos taniego serwisu, ktory za pare-parenascie zlotych rozkreci palma, przedmucha pewnie sprezonym powietrzem (albo jakos tak

) i skreci z powrotem, watpie, zeby bylo potrzebne cos jeszcze. Niestety, potrzebna jest minimalna wiedza na temat palmtopow, bo dostep do przedniej czesci jest poprzez odpiecie kabli etc. najpierw z TYLNEJ czesci :/ Dajcie prosze znac, jesli znacie takowy serwis w obrebie Warszawy, dzieki z gory!