Ja wczoraj miałem mały problem z połączeniem. Zadzwoniłem do kolegi z pracy w pilnej sprawie, chwilkę porozmawialiśmy i po tym zakończyłem rozmowę, a przynajmniej tak mi się zdawało. Jak się okazało, połączenie wcale nie zostało zakończone. Baa, nie można go było w ogóle zakończyć... I tak połączenie sobie TEORETYCZNIE trwało godzinę i 43 minuty choć mój kolega wcale go nie miał, na jego telefonie było odnotowane 3-minutowe połączenie. Dziwna sprawa. Oczywiście żeby zakończyć połączenie to musiałem zrestartować telefon. Miał ktoś już taką przypadłość?