Padł mi iP 3G, na ekranie tylko logo .

Witam .
Kilka dni temu padł mi iPhone 3G , wgrany najnowszy soft .
Nie działa nic , pokazuje się tylko logo Appla co 20 sekund . Udał mi się to miganie wyłączyć - home + power , sam przycisk power nie działa .
Natomiast po podłączeniu do komputera ożywia się , można dzwonić działa prawie wszystko . Przycisk głośności działa w jedną stronę na +, nie działa przycisk uśpienia .
Telefon ma 1,5 roku jest bez blokady . Byłem przekonany że gwarancja Ery to 24 mc , ale tak nie jest .
Pozostaje oddać go do naprawy , wcześniej jednak chciałbym poznać Waszą opinię .
Czy spotkaliście się już z taką usterką ?   

Zacznij od restore.

Nic to nie dało , objawy te same .

Oczywiscie nie przywracales backupu ?

Zrobiłem ponownie restore , pierwsze weszło z backupem . Nic to nie dało .
Dziękuję za pomoc . Pozdrawiam .

     Objawy takie same jak opisane na początku . Po wgraniu oprogramowania pojawia się ikona "wyłącz" ,
po chwili zanika . Na ekranie pozostaje jeszcze ikona głośności , zanika po wejściu w  ustawienia - dźwięki .
Przycisk uśpienia - nie działa , głośności tyko na + .
Po przejściu w stan uśpienia po chwili pojawia się logo i nie reaguje na nic , restore nic nie pomogło .
    Na chwile obecną wyłączyłem autoblokade i mogę korzystać z telefonu .

to znaczy ze sie udalo czy nie

Nie , restore nic nie dało .

wprowadz go w tryb dfu, znajdziesz tu na forum jak to zrobic, w takiej samej sytuacji miaem jednego ip, jablko i nic wiecej tryb dfu i restor i wstal

Usterka usunięta , zaśniedziałe przyciski - uśpienia i głośności .
Próbowałem reklamować w Erze telefon w ramach " Niezgodności towaru z umową sprzedaży " ,
warte jest to opisania .
Czy można na forum ?

Mozna

Ale jak zasniedziale to stawiam na wode, i obawiam sie, ze tego reklamacja nie uwzglednila, czy sie myle ?

Nie , telefon nigdy nie miał kontaktu z wodą . Używałem go jednak w ekstremalnych warunkach jak
na taki telefon - budownictwo .
Postanowiłem skorzystać z prawa jakie nam daje prawo konsumenckie i reklamować "Niezgodność towaru z umową sprzedaży " . Trochę poczytałem , skonsultowałem się z Rzecznikiem Praw Konsumenta i  zaniosłem telefon do Ery . Reklamację przyjęto , telefon miał być wysłany do centrali w Warszawie .
Po trzech dniach przyszła odmowa zgodnie z paragrafami jakie im przysługują , plus nakazanie mi zrobienia ekspertyzy .  Era podjęła działanie takie o jakich mówił mi Rzecznik , czyli zostaje sąd konsumencki lub cywilny .
Kierownik salonu Ery w Bydgoszczy przy ulicy Gdańskiej 27  zadbał by do tego nie doszło , rozkręcił telefon , w środku zostawił niedokręcone śrubki i niedomkniętą obudowę w okolicy p. głośności .
Zauważyłem to dopiero w komisie gdzie mi go naprawiono .
Jednym słowem uważajcie by Was to nie spotkało .