No i się narobiło.
W swoim Iphonie 2G cały czas miałem soft 2.2.1.
Jako, że coraz więcej aplikacji żąda nowszego oprogramowania podłączyłem urządzenia do iTunes - miałem wersje 8 coś... Nie mogło pobrać aktualizacji. Dopiero pobranie nowszego iTunes umożliwiło upgrade softu do wersji 3.1.2.
Po tym jak to zrobiłem iphone się uruchomił, ale zażądał karty sim właściwego operatora. Czyli pewnie jakiś AT&T, nie wiem, nie znam historii swojego urządzenia.
Zacząłem pytać wujka gugla - podpowiedział, że można użyć redsn0w-a 0.9.4.
Pościągałem co było trzeba. Zaczęło się robić. Tylko przed samym końcem wyskoczył znany na forach komunikat, coś w rodzaju, że dalsza część operacja będzie wykonana na Iphonie i cisza... Powinien być jeszcze biegnący ananas i biały ekran urządzenia.
Po kilku minutach takiego nic nie robienia iphoine sie uruchamia cały czas w trybie włożenia oryginalnej karty sim.
Poczytałem, że wiele osób ma ten problem że redsn0w nie kończy swojego zadania.
I co teraz...?
Czekać n a wersje nowszą czerwonego śniegu, czy może jest jakiś inny sposób np. downgrade do softu 3.0 i wtedy JB?
Pomóżcie!