Samowyłączanie się ASUSa - kolejne rozwiązanie :-)

  • 46 Odpowiedzi
  • 55728 Wyświetleń

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

*

Offline ak6

  • **
  • 159
    • Taką stronkę tworzę z kolegą. Zaskoczeni?
  • Sprzęt: A636n, iPhone 6+, MODECOM MX3 HD, Nomad EVO 4.3
Odp: Samowyłączanie się ASUSa - kolejne rozwiązanie :-)
« Odpowiedź #30 dnia: Wrzesień 29, 2008, 08:22:33 »
Zastosowałem - na razie pomogło. Odkąd podkleiłem klapkę (4 dni temu) nie wyłączył się na razie ani razu. Wcześniej mniej więcej 2-4 razy na godzinkę  :E
Natomiast wydaję mi się , że przyczyną wyłączania może być nie tyle samo niedociskanie wyłącznika co problem jego zamocowania do płyty głównej.

Odp: Samowyłączanie się ASUSa - kolejne rozwiązanie :-)
« Odpowiedź #31 dnia: Marzec 13, 2009, 19:11:51 »
Witam, ja mam swojego A636N jakies poltora tygodnia, kupilem uzywany okolo roku albo poltora roku. Przez pierwszy tydzien nie mialem czasu sie nim pobawic sporadycznie go wlaczalem. Jak tylko znalazlem wiecej czasu to zaczalem sie nim bawic.
Zaczal sie dziwnie zachowywac zaczal sie sam wylaczac niezaleznie czy na nim pracowalem czy lezal sobie poprosty wlaczony. Czasami nawet nie zdarzy sie do konca wlaczyc (pokazac sie pulpit ze STARTEM) a juz sie wylaczyl. Wiec troche sie zdziwilem, pomyslalem sobie ze bateria poprostu jest juz zuzyta bardzo, bo zaczal sie wylaczac przy 30-50 % stanu baterii, w koncu kupilem go uzywanego napewno przez rok, jak nie dluzej. Nastepnie w ustawieniach podswietlenia i zasilania poodznaczalem wszystko zeby nie wylaczal sie po ustawionych minutach i odznaczylem tez wylaczenie podswietlenia. Potem wszystko przez 2-3 dni wrocilo do normy nie wylaczal sie juz. Ale ostatnio znowu zaczal sie sam wylaczac.
Przeczytalem wiec ten watek o tym dziwnym czujniku z tylu asusa pod klapka od baterii, obok zaczepu klapki baterii.

Mam pytanie czy chodzi o ten ruszajacy sie kawalek plastiku po lewej stronie od zaczepu klapki we wglebieniu (patrzac na tyl PDA przy zdjetej klapce??

Faktycznie na jednym zaczepie klapki (przy zakladaniu klapki na PDA) ten zaczep ktory wchodzi i popycha ten kawalek plastiku, na nim jest odlane wiecej plastiku niz na pozostalych zaczepach.

To wlasnie na tym zaczepie naklejacie kilka wartsw tasmy klejacej?? Ile tych warstw naklejacie??

Po naklejeniu tasmy problem Wam sie rozwiazal??

Sorki za odgrzebanie tematu ale wlasnie ten problem mi sie pojawil i mnie to troche denerwuje. Staralem sie napisac dokladny opis tego czujnika, mam nadzieje ze dobrze napisalem o nim.

Prosze o odp na moje pytania.

Z gory dzieki.

Pozdro

A i jeszcze jedno pytanko po co Asus zamiescil pod klapka ten "dzyndzel" z ktorym sa teraz problemy, moze mi ktos odp na to pytanie?? Przeciez jest klapka "trzymajaca" baterie, ktora zabezpiecza baterie przed wypadnieciem, wiec po co??
« Ostatnia zmiana: Marzec 13, 2009, 19:41:34 wysłana przez Marcian »

Odp: Samowyłączanie się ASUSa - kolejne rozwiązanie :-)
« Odpowiedź #32 dnia: Marzec 19, 2009, 19:16:40 »
Na początku myślałem ze problem tkwi właśnie w tym języczku klapki co nie sięga do pstryczka ...podkładanie papierków czy doklejanie taśmy izolacyjnej nic nie dawało nie wiedziałem tez czy czasem tam coś się nie przesunęło, dokleiłem wiec na stale kropelkę z poxipolu i dalej nic.
Któregoś dnia walcząc z nim tak się wk...em ..%##%.. , ze dzyndzelkiem tym z klapeczki zacząłem napi..n..dalac w dziureczkę z tym cyckiem O_o MIAŁEM SPOKÓJ na kilka miesięcy . Manewr muszę powtarzać co jakiś czas. Może pstryczek w środku śniedzieje, nie łączy i trzeba go rozruszać?
Nie wiem.

Odp: Samowyłączanie się ASUSa - kolejne rozwiązanie :-)
« Odpowiedź #33 dnia: Kwiecień 12, 2009, 14:17:42 »
No i mnie to też w końcu dopadło  :shock: .
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że od początku jak mam A636N nigdy nie otwierałem klapki od akumulatora (nie było takiej potrzeby), więc nie wiem jakim cudem ten wyłącznik mógł się popsuć. Przez dwa lata działało wszystko bez problemu, wykluczając błędy przy wgrywaniu map lub patcha do sdhc, ale już po kłopocie.
Otóż pech dopadł mnie za granicą w Austrii, skutek taki, że nadrobiłem prawie 100km zanim dojechałem do domu (trasa: Innsbruk-Stutgard-Gdynia). Już podejrzewałem AM4 lub TT7 na początku wyłączał się średnio czo 20-30 min potem zaraz po włączeniu przyciskiem objaw jak po resecie. czasami wcale  nie dało się uruchomić pozostawał tylko reset, a i tak się nie mógł uruchomić. Dzisiaj podkleiłem ten "języczek" od klapki i zobaczymy czy coś pomoże, na razie jest włączony dwie godziny i się jeszcze nie wyłączył, ale zastanawiam się czy czasami nie obejdzie się bez serwisu w Orice, jak się ten objaw powtórzy. Jutro trochę pojeżdżę to zobaczymy.

Odp: Samowyłączanie się ASUSa - kolejne rozwiązanie :-)
« Odpowiedź #34 dnia: Kwiecień 14, 2009, 16:16:12 »
U mnie tez niestety pojawil sie ten problem i zastanawiam sie czy naklejac kawaleczki tasmy klejacej na haczyk klapki od baterii. Jakis czas temu uzywajac asusa sam mi sie wylaczyl, wiec zrobilem tak jak opisuje JaLonek poprostu poruszalem za pomoca rysika tym dzyndzlem, wtedy pomoglo. Dzis wlaczylem swojego PDA po tygodniu nieuzywania go i tez mi sam sie wylaczyl, wiec zdjalem klapke i znowu za pomoca rysika poruszalem dzyndzlem, zalozylem klapke wlaczylem i jest ok.

Czy jest to patent, nie wiem ale mi 2 razy zadzialalo. Jesli dalej bedzie sie wylaczal to bede stosowal ten patent.

Zeby bylo jasne ja tego nie wymyslilem, wpadl na to JaLonek, ja tylko dwa razy zastosowalem i dwa razy zadzialalo :)

Odp: Samowyłączanie się ASUSa - kolejne rozwiązanie :-)
« Odpowiedź #35 dnia: Kwiecień 14, 2009, 19:21:19 »
Po podklejeniu klapki wszystko wporzo, ale wczoraj odkleiłem i zastosowałem metodę kolegi du51 z WD40. Dzisiaj trochę jeździłem i wszystko gra, ani razu się nie wyłączył.

*

Offline stanley_p

  • **
  • 234
  • Sprzęt: Asus A696, 16GB SDHC
Odp: Samowyłączanie się ASUSa - kolejne rozwiązanie :-)
« Odpowiedź #36 dnia: Lipiec 05, 2010, 09:11:54 »
Witam

Asus A696 - od dobrych kilku miesięcy miałem wątpliwą nieprzyjemność od czasu do czasu spotykać się z tą przypadłością. Co dziwne, PDA ani razu nie zgasł podczas nawigowania samochodem (fakt, w tej roli używam go stosunkowo rzadko, zwłaszcza porą późnojesienną/zimową/wczesnowiosenną), ani też gdy czasem brałem go do kieszeni na wycieczkę pieszą lub rowerową, gdzie przecież był poddawany wstrząsom nawet przez kilka godzin. Niemniej ponieważ dojeżdzam do pracy komunikacją zbiorową, Asuska niemal codziennie używam do słuchania muzy lub czytania e-booków. Po wyjęciu z saszetki i włączeniu... start systemu, co by wskazywało, że urządzenie zostało całkowicie wyłączone lub została zdjęta klapka od baterii, choć oczywiście tego nie robiłem. Doraźnie pomagało (na kilka-kilkanaście dni, czasem prawie wcale) zdjęcie właśnie klapki, delikatne "popykanie" mikroprzełącznikiem.

Wreszcie się wk...łem i zastosowałem jedną z opisywanych tu porad: potraktowałem mikroprzełacznik kropelką preparatu. WD40 wydaje mi się trochę zbyt agresywny w takich zastosowaniach, lecz ponieważ mam dostęp do dobrze wyposażonego warsztatu elektronicznego, użyłem "Mr McKenic EE1325" , cytuję: "...jest preparatem czyszczącym urządzenia z kurzu, osadów z tonerów, tuszu, klejów, wosków ... nie niszczy czyszczonej powierzchni ... czyści styki elektryczne, powierzchnie plastikowe ... usuwa wilgoć, przywraca połączenia elektryczne ...".
Po delikatnym "zakropleniu" kilkadziesiąt razy intensywnie poruszałem mikroprzełacznikiem.

Od zabiegu minęły ok. 2 tygodnie - nie było ani jednego samoistnego wyłączenia.

Pozdrawiam -

Stanley
« Ostatnia zmiana: Lipiec 05, 2010, 10:02:33 wysłana przez stanley_p »

Odp: Samowyłączanie się ASUSa - kolejne rozwiązanie :-)
« Odpowiedź #37 dnia: Lipiec 14, 2010, 05:49:21 »
W moim p525 było to samo.Wyjąłem o z kieszeni,patrzę a tu wyłączony ; P ale naprawiłem go kawałkiem kartki wetkniętym w ten czujnik i od tamtego czasu wyłącza się tylko wtedy kiedy powinien czyli jak padnie bateria ;P

*

Offline manjac

  • ***
  • 259
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sprzęt: HTC Desire Z, Asus A636N, E52
Odp: Samowyłączanie się ASUSa - kolejne rozwiązanie :-)
« Odpowiedź #38 dnia: Lipiec 14, 2010, 22:28:24 »
ja w moim 636n zalutowałem drania i mam spokój  :evil: wcześnie mało go nie rozbiłem o glebe... :S

pozdr
..............................................."Jeżeli wszystko zawiodło...przeczytaj instrukcję"...............................................

*

Offline stanley_p

  • **
  • 234
  • Sprzęt: Asus A696, 16GB SDHC
Odp: Samowyłączanie się ASUSa - kolejne rozwiązanie :-)
« Odpowiedź #39 dnia: Wrzesień 08, 2010, 19:39:06 »
Witam

Niestety parę dni temu problem powrócił. Wczoraj "zakropliłem" mikroprzełącznik jeszcze innym preparatem. Na razie jest ok, ale jak długo... Postaram się meldować.


ja w moim 636n zalutowałem drania i mam spokój  :evil: wcześnie mało go nie rozbiłem o glebe... :S

pozdr

Heh, dobre... Jeśli mi się znów zacznie wyłaczać bez mojej zgody i wiedzy, trzeba będzie pomyśleć... Tylko żeby rozkręcić, muszę najpierw zdobyć takego maluuuutkiego torxa ;-)
Notabene informacyjnie: tutaj jest artykuł o rozbieraniu A686/A696
http://asuspda.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=212&Itemid=30

Pozdrawiam  -

Stanley

*

Offline AdamMie

  • *****
  • 1033
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sprzęt: Asus 636N, NavRoad Q1, AM 6.10 _PL
Odp: Samowyłączanie się ASUSa - kolejne rozwiązanie :-)
« Odpowiedź #40 dnia: Wrzesień 08, 2010, 20:41:33 »
Ja go poczęstowałem spirytusem i mam spokój już dwa lata.

*

Offline huma22

  • 12
  • Sprzęt: Asus A636N
Odp: Samowyłączanie się ASUSa - kolejne rozwiązanie :-)
« Odpowiedź #41 dnia: Październik 10, 2010, 10:54:29 »
Dzięki wielkie za to rozwiązanie. Męczyłem się z moim A636N od roku, pomoc techniczna nic nie poradziła (poza sugestią wymiany połowy wnętrzności), a to było tak proste jak podklejenie klapki baterii. Od dwóch tygodni palm działa bez jednego samoczynnego wyłączenia. Raz jeszcze dziękuję.

Odp: Samowyłączanie się ASUSa - kolejne rozwiązanie :-)
« Odpowiedź #42 dnia: Październik 30, 2010, 19:48:12 »
U mnie było naprawdę fatalnie, podklejenie taśmy pod klapkę nic nie pomagało. Dopiero po wkropleniu WD40 mój Asus znowu działa :) dzięki wszystkim za podpowiedzi! ten wątek jest naprawdę super pomocny.

*

Offline dzanik

  • 49
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sprzęt: 636N, AM
Odp: Samowyłączanie się ASUSa - kolejne rozwiązanie :-)
« Odpowiedź #43 dnia: Listopad 20, 2010, 18:55:33 »
Nie jestem pewien, czy WD40 nie jest zbyt "agresywny" dla styków.
Ja zastosowałem środek do czyszczenia potencjometrów w spray-u (kupiony w sklepie z częściami z elektroniką)
Spray ma dołączaną cieniutką rurkę, pomagającą wtrysnąć środek w wąskie szczeliny.
Potem wystarczyło kilkanaście razy szybko ponaciskać i zwolnić przycisk czujnika klapki baterii i wytrzeć nadmiar
środka z obudowy.
Od ponad roku nie zanotowałem samowyłączenia. :grin:

*

Offline ltleszcz

  • *
  • 52
  • Sprzęt: NavRoad Enovo S6 , Asus 639
Odp: Samowyłączanie się ASUSa - kolejne rozwiązanie :-)
« Odpowiedź #44 dnia: Lipiec 08, 2011, 23:16:44 »
Ja dziś swoje dwa Asusy 632 i 636 rozebrałem wtwaliłem mikrowyłacznik i zalutowałem i
mam spokój wsztstko chodzi super i nic się nie wyłacza . Dzieciaki moga sobie grać w kulki a ja mam wreszcie nie wyłaczajaca się nawigacje  :D :grin: :mrgreen:

*

Offline stanley_p

  • **
  • 234
  • Sprzęt: Asus A696, 16GB SDHC
Odp: Samowyłączanie się ASUSa - kolejne rozwiązanie :-)
« Odpowiedź #45 dnia: Lipiec 11, 2011, 11:02:55 »
Witam

Informacyjnie: jak widać po datach moich postów wyżej, już prawie rok mija od potraktowania wyłącznika preparatem. Takim bardziej od potencjometrów, o którym pisał @dzanik (preparat pierwszy poskutkował na niezbyt długo). A696 ani razu nie zaliczył samowyłączenia.

Pozdrawiam -

Stanley
« Ostatnia zmiana: Lipiec 11, 2011, 11:06:37 wysłana przez stanley_p »

Odp: Samowyłączanie się ASUSa - kolejne rozwiązanie :-)
« Odpowiedź #46 dnia: Maj 05, 2013, 23:13:00 »
Ja mialem to samo, w czasie podrozy ciagle mi sie restartowal i myslalem ze jest zepsuty, kiedys w trasie juz mi rece opadaly bo nie mialem jak dojechac bez nawigacji... pomyslalem ze bateria moze nie styka... oderwalem kawalek tekturki z paczki papierosow, POŁOŻYŁEM na baterie, zatrzasnąłem i do dzis dziala jak powinien :)