Przedwojenne mapy do nawigacji

Witam
Nie idzie nic znaleźć przez Szukaj albo poprostu źle szukam zatem pytam:
Szukam starych map (przedwojennych bądź z innego okresu) do nawigacji.
Interesują mnie miejsca gdzie kiedyś przebiegały jakieś szlaki a teraz tam jest np. jakiś dom czy plac....
Gdzieś mi się kiedyś obiło o uszy, że można coś takiego zdobyć ale nie bardzo wiem jak się za to zabrać.
W tej chwili mam zwykłego A201 i Automapą.
Byłbym niezmiernie wdzięczny za wszelką pomoc.
Pozdrawiam

Może idź do muzeum wojska polskiego w warszawie i zaglądnij do jakiegoś czołgu z 2 wojny - może został tam jeszcze jakiś stary PDA z GPS...  

Zabawny to ty nie jestes
-a na pewno nie pomogłes koledze

szkoda mi ciebie Waldzio jak czytam takie wypowiedzi - człowiek szuka jakiegos tropu a ty sobie jaja robisz

Może idź do muzeum wojska polskiego w warszawie i zaglądnij do jakiegoś czołgu z 2 wojny - może został tam jeszcze jakiś stary PDA z GPS...  

Odpuść sobie tą zgryźliwość, bo wbrew pozorom połączenie palmtop+GPS+stara mapa potrafi dać piorunujący efekt. W ten sposób można poznać teren o wiele lepiej niż korzystając choćby z najlepszych map współczesnych. Hurtowo padają na pysk lokalne mity. Serio. Owszem, jest to zabawa dla koneserów, ale miło jest czasem zaszokować jakiegoś miejscowego, że się wie co to za kupa gruzów u niego za stodołą, albo skąd te nikomu nieznane fundamenty w leśnej głuszy, która kiedyś głuszą nie była...

Nie idzie nic znaleźć przez Szukaj albo poprostu źle szukam zatem pytam:
Szukam starych map (przedwojennych bądź z innego okresu) do nawigacji.
Interesują mnie miejsca gdzie kiedyś przebiegały jakieś szlaki a teraz tam jest np. jakiś dom czy plac....
Gdzieś mi się kiedyś obiło o uszy, że można coś takiego zdobyć ale nie bardzo wiem jak się za to zabrać.

Pytasz niestety w złym dziale - to się kwalifikuje do działu "Pocket PC GPS - ogólnie". Może któryś z moderatorów przesunie odpowiednio wątek...
Starych map - gotowych do nawigacji raczej nie znajdziesz. Albo znajdziesz nie z tego terenu, co Cię interesuje. Trzeba je sobie samemu spreparować ze skanów. Magiczne słowa z tym związane to: kalibracja i program OziExplorer (Ozi). Mając gotowy skan mapy trzeba go skalibrować właśnie w pecetowym Ozim, a później przenieść i uruchomić w pocketowej wersji Oziego o nazwie OziExplorer CE (OziCE). Brzmi skomplikowanie, ale tylko za pierwszym razem.
Natomiast skany starych map są w tej chwili dostępne w necie w dużych ilościach. Np. na eftepie forum poszukiwanieskarbów.com :
ftp://80.72.42.67/
są na nim też nieliczne gotowe mapki do Oziego:
ftp://80.72.42.67/mapy/Literatura%20topograficzna%20i%20GPS/Mapy%20GPS%20(OziExplorer)/Mapy/Stare/WIG%20100k/
Dobre źródło skanów z Pomorza jest za to tu:
http://mapy.eksploracja.pl/news.php

Sama kalibracja jest czasem kłopotliwa, ale możliwa dla każdej trzymającej proporcje mapy. Opis do popularnych przedwojennych WIGówek (bardzo dobre mapy topo) jest u GPSManiaka:
http://gps.astronet.pl/PRADY-OZI.htm#WIG
Dla okolic Szczecina, to wielkiego wyboru nie masz - stare mapy są prawie wyłącznie niemieckie. Najlepiej zaopatrz się w mapkę 1:25tys. typu "Messtischblatt" - są często lepsze od współczesnych 25-tek, a poza miastem ich aktualność bywa zaskakująco wysoka. No i rewelacyjnie się kalibrują. Można je kupić w polskim necie. Opis kalibracji niemieckich map topo z terenu obecnej Polski jest tu:
http://www.topmap.pl/gps.htm
Jest tam też opis palmtopów i GPSów, ale już zupełnie nieaktualny, natomiast sam opis kalibracji jest dalej jak najbardziej na czasie.

rkolo - dzięki, niestety to powszechny problem na forach internetowych więc już mnie to nie rusza.
lyck - kurcze... wielkie dzięki. A o co mi chodzi dokładnie - w czasie urlopów bierzemy ze znajomym na pake kłady i jedziemy w miejsca, gdzie np. coś ciekawego kiedyś się działo (np. jakaś bitwa). Podpinamy się pod GPS i jedziemy starymi trasami... Do tego kolega zabiera ze sobą wykrywacz metali a to co można znaleźć to masakra
Generalnie frajda.
Co do nawigacji to wielkie dzięki. Sprobuje tego co mi poradziłeś choć nie jest to takie proste ale warto. Generalnie bylem sceptycznie nastawiony do pomocy od kogokolwiek na ten temat a jednak.
Jeszcze raz dziękuję.  

rkolo - dzięki, niestety to powszechny problem na forach internetowych więc już mnie to nie rusza.

-a mnie właśnie bardzo irytuje takie zachowanie!
-jak sie nie ma nic mądrego do powiedzenia to lepiej nic nie mówić!!!
-rozumiem gdybyś pisał na temat który był wałkowany setki razy i tłumaczony krok po kroku przez x - userów ale temat jest jak najbardziej pozytywny i powiem ci szczerze ze mnie zainteresowałes tym troche

...Do tego kolega zabiera ze sobą wykrywacz metali a to co można znaleźć to masakra
Generalnie frajda.

Troche juz liznąłem temat bo mój brat cioteczny jest zapalonym maniakiem i lata po lesie z wykrywaczem a tu w naszych Olsztyńskich lasach mozna znależć duuuuuzo ciekawych eksponatów

polecam program który zaproponował lyck - wiele dobrego słyszałem i czytałem o OZI Explorer polecam równierz przestudiowac strone GPSManiaka http://gps.astronet.pl ale sporo tez info znajdziesz na stronie Odkrywcy http://www.odkrywca.pl/index1.php ta stronke polecam w szczególności  

Udanych łowów  

co do dowicipu Waldziaja jak poszukiwalem  mapy z lat 40 terenow Wilgi, o ponoc sporo tam ciekawych punktow strfategicznych zadzwonilem do Muzelum wojska polskiego i po rozmowie z jakas mila pania dostalem namiary na czlowieka ktory sie tym fascynuje moze warfto sprobowac

No wiem, ale czsem pożartową chyba można - tak mi się to skojażyło, a  gdyby każdy był taki sam i taki poważny to dzisiaj byśmy mieli technologie starożytnych rzymian

Jeśli kogoś uraźiłem to poraz kolejny przepraszam...

Trzeba czasami uwazac, zeby po takich trasach na mine nie najechac ale frajda jest
Jednak widze, ze nie bedzie to takie proste i nie skonczy sie na wgraniu AMapy 1.0.1
Pozdrawiam i dziękuję wszystkim za zaintersowanie.

Ja z tym samym walcze ale na komórkach

A co do PPC na quadach, nie lepeiej kupić jakiegoś garmina ?? Ta nowa seria sprawuje się rewelacyjnie Jestem mile zaskoczony i mysle czy aby nie kupić sobie jakiejś Visty Cx

A co do PPC na quadach, nie lepeiej kupić jakiegoś garmina ?? Ta nowa seria sprawuje się rewelacyjnie Jestem mile zaskoczony i mysle czy aby nie kupić sobie jakiejś Visty Cx

Tylko widzisz, o ile dobrze zrozumiałem specyficzne potrzeby KuC'a, to ręczny Garmin mimo wszystkich terenowych zalet, może tu się nie sprawdzać. Chodzi o to, by podejmować decyzję o kierunku marszu/jazdy mając przed oczami wycentrowaną w naszym miejscu starą mapę a nie jej wektorowy substytut (niestety często mocno rozbieżny z treścia starej mapy). Cała siła tych map ujawnia się dopiero w terenie. To jest zupełnie inna jakość niż zestaw Garmin + stara mapa na papierze. Porównywanie widoku z Garmina z  mapą na papierze nie ma większego sensu. Z własnego doświadczenia wiem, że dopiero na miejscu, gdzieś na zadupiu, można dostrzec np. nieużywana od 60 lat drogę (bez starej mapy niewidoczną), warto wtedy zmienić plany i pójść nią, by zobaczyć coś dawno zapomnianego i urokliwego... Tego nie da się zaplanować w domu, bo w domu widzisz tylko mapę i nie widać która droga dziś istnieje, a która nie. (a takich dróg jest wbrew pozorom dużo). Dopiero kombinacja widok na starej mapie + widok rzeczywisty zmusza do myślenia i potrafi naprawdę zaskoczyć.
M.in. dlatego bardzo brakuje mi Garmina z obsługą rastrów (czyli skanów dowolnych map). Wektorowy Garmin pozwala poznać tylko współczesne szlaki (chyba że sobie sami mapkę narysujemy) i oddaje tylko drobny ułamek informacji, którą można wyczytać z dawnych map. Czasem dawne szlaki bywają o wiele ciekawsze od współczesnych. Atrakcyjnych miejsc jest mnóstwo, ale wiele z nich zostało zapomnianych wraz z wymianą ludności (mówię szczególnie o tzw. ziemiach odzyskanych...).
Zalet starej mapy w terenie nie zastąpi też sama ścieżka zgrana póżniej do pecetowego Oziego. Z tych samych przyczyn. Szczegóły szybko ulatują z pamięci, a ścieżka nałożona na mapę tylko częściowo je przywraca. Największa frajda to jazda wedle wskazań starej mapy w terenie, a nie na domowym kompie...

to ręczny Garmin mimo wszystkich terenowych zalet, może tu się nie sprawdzać.

O ile słuszne jest takie twierdzenie w przypadku poszukiwaczy bazujących na w miarę współczesnych - wielokolorowych mapach topo np. 1:25000, o tyle w przypadku map przedwojennych - wykonanych w technice dwukolorowej - białe tło -> kolorowy nadruk sprawa przedstawia się zdecydowanie lepiej.

W takim wypadku nie ma żadnych problemów, aby wykonać dla Garmina tzw. "pseudoraster" czyli automatyczną konwersję bitmapy na bardziej lub mniej przypominający oryginał  (zależy od softu i przyjętej metodologii) model wektorowy.

Robiłem takie próby - freewarowym softem i to bez zbytniego wgłębiania się w temat ( http://gps.astronet.pl/PORADY-Raster-DGN.htm#1 ) a i tak uważam, że wynik był całkiem niezły. Jeżeli ktoś ma takie potrzeby, to przy odrobinie samozaparcia może w Garmine bez trudu zobaczyć WIG-ówkę naprawdę dobrej jakości.

W artykule napisałem co prawda, że efekt jest "cieniutki", ale to dotyczy mojego spojrzenia na mapę w kontekście funkcjonalności map w Garminie - w porównaniu np. do map mojej produkcji. Map prawdziwie wektorowych - dedykowanych dla Garmina.

Jestem mile zaskoczony i mysle czy aby nie kupić sobie jakiejś Visty Cx

No, jak już Cezex podjął decyzję o zakupie Garmina i zaczyna zbierać kasę, to faktycznie czas żebyś i Ty "dojrzał"    

Vista_CX w lasach może gubić sygnał. Przypadki to sporadyczne i moim zdaniem do przeżycia, ale jeżeli obecnie używasz SiRFa to będziesz deczko psioczył. Może jednak 60CSX ?  

Cytat: "xpablo"

Jestem mile zaskoczony i mysle czy aby nie kupić sobie jakiejś Visty Cx

No, jak już Cezex podjął decyzję o zakupie Garmina i zaczyna zbierać kasę, to faktycznie czas żebyś i Ty "dojrzał"    

Vista_CX w lasach może gubić sygnał. Przypadki to sporadyczne i moim zdaniem do przeżycia, ale jeżeli obecnie używasz SiRFa to będziesz deczko psioczył. Może jednak 60CSX ?  

Co do czułości SS III w Garminie byłem zaskoczony tylko na poczatku, faktycznie nie jest to MAX co z SS III można wycisnąc. Ale nie da się ukryć że jest  WYSTARCZJĄCA do zabawy po lesie i tego typu wypadach. (paintbal, 4X4 a i myslę czy aby sobie quqda nie kupić )  
Pozatym WSZYSTKOODPORNOŚC Garmina doskonale rekompensuje te małą niedogodność. No i nie należy zapominac o czasie pracy na baterii.
Co do 60CSx nie ma szans Ja potrzebuje zabawki do uzycia kilka razy w roku i Vista spokojnie mi wystarczy

PS To nie "dojrzałość" to "kaprys"

A tak przy okazji Gdzie można kupić Oziego za złotówki?

Dzieki wszystkim za pomoc. Moze uda mi sie cos z tego wybrac dla siebie.
Pozdrawiam

a nie prosciej wgrać zwyczajnie do Pocketa program typu np. GPS Tuner no i zeskanowane mapy interesującego obszaru ??
W terenie 2 x klikasz na skrzyżowaniach orientując w ten sposób mapę i nawigacja gotowa!!

Sztabówka jak na dłoni!!

Można zresztą skalibrować w domu na PCcie, gdy się ma DOKŁADNE waypointy, czy inne koordynaty.

Podobnie chyba działa Sunnysoft MapView, jeszcze nie sprawdzałem, bo w wersji demo akceptuje tylko mapy w formacie  .smv.
Ale po zakupie wszystko ponoć tify, jpegi itp.

Polecam wspomniane Messtischblatter (a z umlautem).
Jak twierdzą chłopaki z Pomorza -  dążą do opublikowania za free wszystkich w necie.Szukają źródeł.A nie chcą, ich zdaniem nielegalnie sprzedawanych, kupować...


palmus

Meach
pokombinuj w Palmtops experts, czasmi robia takie uprzejmości.

Co do PPC, mi nie sprawdził się na quadzie ani w terenie, mało czytelny wyswietlacz i stabilnośc jest taka sobie. Plusem jest dużo róznego rodzaju otterbox'ów żeby to sensownie zapakować w trudne warunki ( z tym że przez folię wyświetlacz potrafi byc mało czytelny, tu NIC nie przebije garmina)

Ponieważ mapy skanowane MOIM zdaniem wymagają wysokiej rozdziałki do orientacji w terenie zastosowałem Nokie 7710 i wspomnianego otterbox'a. Minus tylko jeden, czasmi właśnie słaba czytelność. Reszta rewelacyjnie sprawdza się w terenie zamontowane na quadzie :d
 Sunnysoft MapView jeszcze nie sprawdzałem i pewnie nie sprawdzę, pozbyłem się wszystkich pocketów.
Na Garmina jednak się nie zdecydowałem, powodów było kilka ale najwazniejszy to jednak ten że JUŻ POSIADAM cały komplet do 7710, gdyby nie to to bez garmina w teren ani rusz.

Co do PPC, mi nie sprawdził się na quadzie ani w terenie, mało czytelny wyswietlacz i stabilnośc jest taka sobie.

Bo trzeba bylo cos na Palm OS wyprobowac...
Przejezdzilem na Palmie z PathAwayem i zeskanowanymi do niego mapami praktycznie cala Grecje i spory kawalek Rumunii - nie zawiesil sie ani razu. Choc wyswietlacz faktycznie, Garmin ma lepszy...

Cześć
Na offroad polecam compegps(PC) i compepocket (ppc), program naprawdę bardzo dobry i dziwię się że tak mało w Polsce znany.

Moja metoda na kalibrację to punkty triangulacyjne (trójkąciki z podaną wysokością). Większość z nich jest wykorzystywana od bardzo dawna i są naniesione na stare sztabówki (to na nich zbudowana jest siatka geodezyjna więc są najlepiej odwzorowanymi elementami na mapach).
Mając dobrze skalibrowaną współczesna sztabówkę, wystarczy do starej przepisać koordynaty tych punktów i gotowe.

2 screeny z efektami (pokazana granica "współczesna/stara")

a która jest która?

Hehe
czarno-biała - stara (przedwojenna niemiecka - skala orginału 1:25000)
kolorowa - nowa (no, prawie nowa, rok wydania 1986 - skala orginału 1:50000)