korzystaj z resztek wolności ...
Pewno przyjade, aczkolwiek okreslenie "wolnosc" jest glupie, ciezko mowic, ze jest sie wolnym nie majac slubu a bedac 6 lat w zwiazku i mieszkajac razem od paru lat.
re_, bardzo ładna data. Wybrałeś ją celowo? Czujesz, że to będzie taka sama tragedia, jak z WTC?
Mialem do wyboru kilka, padlo na to troche z przypadku, troche specjalnie. Po prostu sale moglismy wynajac od 11, ten termin byl wolny bo ponoc sporo ludzi nie chcialo brac tego dnia slubu. Moglem sie wepchac na tydzien pozniej, ale stwierdzilem, ze nie ma takiej potrzeby. A w kategorii tragedii tego nie rozpatruje, biore slub bo chce, nie bo musze, nie mam dziecka w drodze ani innych wiszacych nade mna nozy