Hej
Wskrzeszę ten nieco stary wątek, ponieważ w ostatni piątek po południu sflashowałem mą Motkę Q9 z WM6.1 na WM 6.5. Postępowałem wg powyższego przepisu oraz nieco bardziej szczegółowych instrukcji z konkurencyjnego forum Matrax
http://matrax.net/forum/showthread.php?t=101157Telefon domyślnie uruchomił się z językiem chińskim. Wszystkie tutejsze i tamtejsze porady, na zasadzie "joystick dwa razy w dół i raz w prawo" okazały się bezskuteczne. Ostatecznie otwierałem po kolei pozycje menu i sprawdzałem te w których były rozwijane menu aż trafiłem na taką że pojawiło się "US English". Przestawiłem język, ale to był dopiero początek zabawy.
Początek, ponieważ i tak ogromna część menu i aplikacji nadal była po chińsku. Aby temu zaradzić, pobrałem ze skydrive'a całą paczkę WM6.5 fix tools
http://tinyurl.com/6tdkdur. Niektóre z nich to pliki .cab i te były łatwe do zarzucenia. Skopiowałem je z komputera na telefon i uruchomiłem z poziomu telefonu. Najważniejszy z nich to plik wyłączający chiński ITAP (nonactived_chinese_itap.cab) - bez tego wpisując cokolwiek do telefonu piszemy po chińsku!
Więcej wysiłku wymagał Resco Explorer 2007 - bardzo fajny i wygodny menedżer plików, niestety po chińsku wygodny już dużo mniej. We wspomnianej paczce jest jego angielska wersja, lecz program ten znajduje się na telefonie w folderze Windows. Z poziomu komputera nie da się wgrać nic do tego folderu (ja w każdym razie nie potrafię). Znalazłem na pewnym serwisie z gryzoniem w nazwie instalację RE i zarzuciłem, program zainstalował się po ludzku w Program Files, lecz ikonka w telefonie nadal uruchamiała po staremu ten chiński.
Zrobiłem więc coś takiego. Uruchomiłem edytor rejestru Resco Registry, który jest tam na telefonie i w gałęzi \HKEY_CURRENT_USER\Control Panel\Keybd przypisałem któryś klawisz funkcyjny do tego angielskiego RE 2007. Następnie uruchomiłem go tym klawiszem i za jego pomocą skopiowałem plik .exe (ten uruchamiający RE) do folderu Windows, nadpisując tamtejszy chiński. Mając już angielski RE, bez problemu skopiowałem analogicznie notepad.exe do folderu Windows, także nadpisując "chińczyka".
Ogólnie soft WM6.5 oceniam wyżej od 6.1, mimo braku języka polskiego. Nie jest to zbyt dokuczliwe, zresztą w dzisiejszych czasach chyba niemal wszyscy znają angielski w jakimś podstawowym zakresie wystarczającym do obsługi prostych urządzeń RTV czy telefonów. Można ustawić oczywiście (jak to zwykle w Windows) polskie ustawienia regionalne, datę, klawiaturę (i pisać z polskimi znakami) itp. Powrócono do pakietu biurowego DocumentsToGo co uważam za wygodniejsze od Mobile Office w 6.1 po doświadaczeniach z obydwoma. Jakoś chyba lepiej zarządzana jest pamięć, po zainstalowaniu swoich ulubionych aplikacji mam 120 MB wolnych w telefonie (w 6.1 było to o ile pamiętam 57 MB; co prawda mam teraz o jedną aplikację mniej, nie potrzebuję już Foxita, skoro w DTG jest Adobe Reader do PDF-ów, ale jednak chyba nie miał on kilkadziesiąt MB przecież). Mam wrażenie, że działa szybciej chociaż nie robiłem pomiarów, więc to tylko taka subiektywna ocena. Zniknął też błąd który miałem w 6.1., polegający na niemożności wykasowania starych sms-ów (mimo skasowania "wracały" po restarcie telefonu).
Na minus: albo tego nie ma albo nie potrafię ustawić na pulpicie (Home Screen) w stylu Windows żeby były ikony tak jak w 6.1. Mimo wybrania opcji pokazywania ostatnio używanych programów nie ma tego. Zacząłem co prawda używać innego pulpitu teraz, stylu DelicateII, ale i on ma pewien brak: niektóre okna zatytułowane są po chińsku (a w zasadzie dwujęzycznie, tekstem chińskim i angielskim, więc niby to nie przeszkadza, a jest tylko kwestia estetyczna). Z poważniejszych rzeczy, nie ma możliwości automatycznego wgrania ustawień połączenia do Internetu, MMS-ów, E-maila itp. za pomocą SMS-a wysyłanego ze strony operatora (w moim przypadku Orange). Trzeba sobie to poustawiać ręcznie wg opisu, a menu w telefonie różni się nieco od tego w opisie na stronie pomocy Orange. Niemniej dało się to zrobić bez większej trudności.
Mam też wrażenie, że bateria wyczerpuje się szybciej; tzn. nawet nie wrażenie, bo w piątek tel. naładowany był na full i zwykle w takiej sytuacji w poniedziałek wskaźnik pokazywał jeszcze 3-4 kreski a teraz są 2. Ale myślę że to jeszcze za mało czasu na porównanie. Póki co z uwagi na nowy soft używam telefonu bardziej intensywnie, wciąż coś ustawiam, przestawiam, dogrywam, więc i zużycie energii w naturalny sposób jest większe.
No i jeszcze jedno, ale to już moja własna durnota, że nie zrobiłem backupu swoich własnych wcześniej używanych dźwięków i dzwonków, które oczywiście przy podmianie softu uległy wymazaniu. Będę musiał na nowo je pościągać. BTW jeśli ktoś ma może w swych zbiorach dźwięk który używałem do sms-ów, "Wiadomość, panie!" to byłbym wdzięczny jakby mi oszczędził szukania
Ogólnie w każdym razie zadowolony jestem ze zmiany, póki co. Korzyści wg mnie przewyższają niedogodności, pozbyłem się też dokuczliwego błędu. Tak, że osobiście polecam podmiankę WM6 na 6.5.