Bry, kolejny weekend na wodzie.
Mechanik mi ostatnio większy gaźnik do motocykla zamontował, idzie znacznie lepiej ale musiał też zmienić filtr na stożek, już z samym stożkiem wydech darł się wściekle, po drodze mi wczoraj jeszcze "dbkillera" wydmuchało i teraz aż łeb boli nie wspominając o tym że muzyki z interkomu nie słychać.
Zaś trochę roboty znowu.
Do wymiany pompa hamulcowa, trzeba przywrócić oryginalny filtr i zrobić porządek z wydechem bo ogłuchnę.