[Czyli jest bardziej aktualna niz tt 660.1212, szacuje wiec pokrycie na poziomie 35-38% w nomenklaturze tomtomowej.
Te same mapy ma TT w wersji "Central Europe" - i twierdzi ze maja one 34% pokrycia. Nie wiem jak ostatni update map ze strony TT (tez teoretycznie 34%). Wynikaloby z tego, ze numeracja miast w wyzej wspomnianych mapach dodaje pokrycie w granicy niecalego 1%
moj wniosek: w tt 660.1212 NIE MA numeracji ktore podalem (Lomza itd)
wiec jesli w danych o ktorych mowi PeDeA jest + byc moze cos o czym nie wiemy zalozylem wzrost o punkt procentowy lub wiecej. Nonsensem byloby podawanie pokrycia mapy z cyframi po przecinku

. Zastanawialem sie nad stworzeniem wielodostepnego arkusza z miastami w ktorym kazdy moglby wypelnic/przeczytac poziom pokrycia danej miejscowosci ... co Wy na to?
pozdr
S
p.s. mialem okazje obejzec dane mapowe navteq 3Q 2006 i jestem pod wrazeniem ale i z mieszanymi uczuciami. Wszystkie miejscowosci ktore wyszukalem (10k - 50k mieszkancow) mialy nazwy i numeracje, ale a2 konin-strykow nie bylo ... moze jeszcze nie wiedza.