bat: cale firmy powazne stoja na macach ze wzgledu na ich jakosc, np caly polski tvn montuje telewizje na macintoshach... nie mozesz powiedziec ze mac produkuje tylko zabawki. moze ty tak to postrzegasz ale tak nie jest. zaden pecet z windowsem nie umywa sie do maca pod wzgledem edycji grafiki...
Jak żaden pecet może nie umywać się do Maca pod względem obróbki grafiki? Prosty przykład z mojej strony: fajnie, że Adobe robi soft pod Maca i Photoshop uruchamia się 3 sekundy, ale co z tego, skoro tłem programu jest normalny pulpit, Photoshop nie przysłania doka, a szybka praca z różnymi folderami grafik jest niemożliwa ze względu na to, iż tylko jeden program aktualnie może mieć aktywne menu na górze ekranu
Tutaj jeszcze do tego co mówi pimpus - jak w domu Maca nigdy nie miałem (trochę by to było niemądre z mojej strony
), ale miałem wiele zajęć na puszkach jak i iBookach gdy robiłem technika, do tego mialem styczność z nim w pracy - studio graficzne z Makami - niby super sprawa, no nie? No świetnie, szczególnie z jednoprzyciskową myszką bez rolki. Skoro Mac jest taki dobry, to czemu kopiuje rozwiązania z pecetów i teraz mamy całkiem inne myszki możliwe do kupienia? (to zdanie to akurat nawiązanie do Twojego, nietrafnego przykładu, pimpus).
Nie wiem jak wygląda sprawa u dźwiękowców, ale przy podstawowych Macach i ich sofcie to za dużo opcji konfiguracyjnych też nie ma
W ogóle żeby ten system nadawał się do pracy to po pierwsze musiałby mieć jakiś sensowny eksplorator plików. Finder niestety MacOS dyskwalifikuje na wstępie - jak ktoś tego potrafi używać profesjonalnie na codzień to ode mnie wielki rispekt i szacun
No ale za to mamy ładne animacje i ikonki, a każde okno może mieć inne tło i cień, nie no bajer
Jak tu pracować, skoro nie można sobie porządnie zogranizować plików roboczych
O ile jeśli ktoś lubi męczarnię to może sobie obrabiać grafikę 2D w Maku - tu nie trzeba emulować Windowsa ani odpalać żadnego softu z jego API żeby uruchomić pakiet Adobe (w Linuksie jak wiadomo bez WinE czy WmVare czy tam innych nie otworzymy żadnego sensownego programu
), to przy grafice 3D (gdzie wymagany jest 3Ds Max [na to nie ma mocnych], wydajny system [MacOS niestety nim nie jest], odpowiednia organizacja plików [czego Makowi brakuje na wstepie], mocna stacja robocza do renderowania [te śmieszne komputerki mają mieć jakąkolwiek moc? Widziałem w akcji stację Maca - nie potrafiła się sprawować bezproblemowo nawet jako serwer szkolny podpięty do łącza ~16Mbps] - w końcu ją sprzedali i szkoła wykupiła konto hostingowe...), programowaniu, tworzeniu stron WWW (co z tego, że na Maca jest Dreamweaver, skoro w tym interfejsie możemy zrobić 1/4 tego co w Windowsie i praca jest dwa razy wolniejsza, tutaj nie będę się znów powtarzał jak ważna jest dobra i szybka organizacja plików, a do tego pominę aspekt Makowej klawiatury, która w większości modeli jest do niczego nie podobna - też wielki szacun i rispekt jak ktoś umie na tym pisać - i tu nie chodzi tylko o układ...), architekturze, serwerach i w wielu innych dziedzinach Mac moooocno nas ogranicza i używanie takiego sprzętu w poważnych firmach to byłoby samobójstwo
Zapomniałem dodać jeszcze o tym, że system musi utrzymywać określone standardy plików, dlatego np. nigdy ani Blender ani GIMP w Linuksie nie będą mogły być używane na poważnie, a w Macu poza pakietem Adobe to samo
Oczywiście nie neguję tego, że na Maca jest bardzo dużo softu - bo jest, ale nie ma żadnych sensownych argumentów do używania tego prócz lansu/przyzwyczajenia ze starych czasów, fakt jest faktem - na Macu pracuje się gorzej niż na PC, to nie czasy Win 95/98 i Pentium II
Więc pozdrowienia dla zapaleńców, którzy wydają kupę kasy na Maca, by obrabiać grafikę, bo jest "najlepszy". Widzę, że stereotypy sprzed wielu lat trzymają się do dziś
Niestety rzeczywistość jest inna i nie wypowiadałbym się negatywnie w stosunku do Maca gdybym sam nie próbował na nim pracować.
systemu nie da sie uzywac, hmmmm to dlaczego windows go kopiuje
Od siebie dodam tak: porównywałem Vistę z MacOS, gdzie są te wszystkie podobieństwa i finalna wersja Visty jest sporo lepsza od nowego MacOS, te rzekomo skopiowane rozwiązania to rozwiązania, które wymusił rynek i musiały zostać wprowadzone, poza tym wiele pomysłów jak np. wyszukiwarka były już wprowadzane wcześniej, lecz gdy coś jest instalowane za zgodą użytkownika to często ginie śmiercią naturalną
Dopiero Vista pokazała klasę i był to solidnie odnowiony Windows, który przy dobrej konfiguracji jest potężnym narzędziem do pracy (szczególnie wersja 64bit), czego nie można powiedzieć o Macu, który nadal jest strasznie w tyle i idzie w kompletnie innym kierunku pod względem zastosowań biznesowych.
Jednak jeśli spojrzeć na Windows 7, pasek zadań standardowy na dole, te ogromne toolbary i dziwne rozmieszczenie ikon, to MS widać poszedł w ślady Maca jako systemu dla "masówki" i urządzeń dotykowych, nawet dodali w standardzie taki pedalski fioletowy kolorek (nie wiem dokładnie co to jest, ale nie przypomina żadnego poważnego koloru - rodem jak Mac
), strasznie mi się to nie podoba, ale soft do pracy pozostaje niezmienny i możemy ustawić interfejs po staremu - więc mamy do wyboru - bajer dla użytkowników domowych lub stabilny system do pracy. Mac chyba nigdy do tego nie dojdzie.
Tyle z mojej strony na temat Windows vs Mac, Linuksa do tego nie wrzucam, bo ten system z kolei odpada w dyskusji jeszcze szybciej niż Mac
Z rzesztą właśnie sobie przypomniałem, że obiecałem sobie, iż nie będę dyskutował na takie tematy - przecież im więcej osób pracujących w branży IT zrażę do Maca i Linuksa, tym większa będzie konkurencja, a tak to sobie mogą grzebać w tych prawie systemach i wmawiać sobie, że pracuje im się wygodnie i szybko
Gadanie, że Mac jest lepszy to bzdura.
Pewnie potoczy się teraz lawina postów za Maciem, które w sumie nie przedstawią żadnych konkretnych argumentów, tylko jakieś poboczne "features" do niczego nie nawiązujące, ale chyba nie będę miał już na co odpowiadać, bo chyba większość kwestii tutaj przedstawiłem