No to teraz ja.
Mam od 3 dni EEE pc 901.
Coz moge powiedziec, zegnam sie z idea pocket pc i palmtopami na czas nieokreslony. Tenze eee to jest to na co czekalem od mneij wiecej 10 lat jak pierwszy raz wpadlem na "pomysl" malego laptopa. Kurde, ile to ciagnie na baterii, jaka wygoda niesamowita. Balem sie klawiatury a okazuje sie, ze pisze na niej szybciej niz na stacjonarnej, wczoraj 2 godziny dlubalem baze danych w excelu i po prostu rewelacja. Male, lekkie, poreczne, ladowarka neiwielka na miekkim kablu a nie typowy laptopowy odkurzacz. I nawet nie mam potrzeby odchudzania windowsa... po instalacji wszelkich aplikacji i wywaleniu niepotrzebnych na systemowej partycji mam 1.8 gb wolnego - styknie, reszta i tak poleci na D. Sprzet jest porazajaco cichy, koneic skrobania dysku, wiania wiatraka i innych takich.
Nastala wielkopomna chwila...