Właśnie wysiliłem się na odrobinę uprzejmości z mojej strony i napisałem do producenta.
Oczywiście pomijając oddział w Polsce, bo u nas nikogo to nie ruszy.
Liczę że w cywilizowanych krajach bardzo szybko rozpoczyna się procedura walki z podróbkami.
Ebay w tej kwestii jest bardzo czuły, zobaczymy czy allegro też (tutaj poszedł mail swoją drogą).
Żebym się skusił na KT, to rozumiem, cena podejrzanie niska mogłaby wzbudzić czujność, ale to była licytacja więc "ile kto da".
Po wygranej/przed płatnością, napisałem do allegro, z prośbą o weryfikację.
Jak się można domyślać, wypieli się na "przewrażliwionego klienta", bo najpierw mam zapłacić i wierzyć że dostanę oryginał, a potem ewentualnie narzekać.