jeden szczegół, kask rowerowy chroni do prędkości 30km/h, żeby kask stanowił jakąkolwiek ochronę to musiałby być to motocyklowy fullface (pod którym głowa ugotowała by się po paru podjazdach). Po płaskim bez problemu osiąga się ok 40km/h, na "lajtowych" zjazdach 60km/h to norma, droga hamowania z 20kg na pace i zjeździe 10% to jakieś 150m minimum. Nie noszę kasku na rower, przy tych prędkościach i tak nie pomoże, ale wybór należy do nas.
btw radość na wczoraj, dostałem poślizgu na torach tramwajowych przy ok 35km/h, przetarcie na wylot w sakwie z cordury i rozdarte spodnie, uszkodzeń ciała poza zdarciem naskórka brak.