Hehe, więc jednak temat T610 się rozwinął. Ja ten telefon nadal mam - z drugim numerem, korzystam na codzień (tylko odbieram rozmowy, bo po przyzwyczajeniu z BB szlag by mnie trafił jakbym miał pisać jakiegoś SMSa albo wybierać numer częściej niż raz w tygodniu - ale wolałbym już T610 niż nowszego SE, w których jest jeszcze gorzej). Robiłem już nawet różne crash testy i max co mu się stało to kilka wgnieceń w aluminiowej obudowie i ukruszony ten czarny plastik w rogu (niefartownie spadł z wysokości
). Gdyby nie stara bateria wymuszająca ładowanie codziennie, to byłby dalej super. Kupię chyba jakiegoś na Allegro żeby zmienić obudowę na nową, bo te wgniecenia nie wyglądają za ciekawie
Ale przy normalnym użytkowaniu ciężko byłoby go zajechać. Blackberry, z którego korzystam na codzień jako główny telefon, po położeniu na normalnej powierzchni rysuje się - choć wygląda na solidnie wykonany sprzęt to jednak jest już z "nowej ery" i pewnie sporo łatwiej byłoby go zajechać (poprzedni 8100 spadł kilka razy na ziemę i złamał się zaczep z klapki baterii - ale reszta sprawna i trzymał się dobrze - nie to co plastikowe Nokie, rozpadające się w drobny mak [tutaj nie liczę serii biznesowej, która jest wykonana sporo solidniej w większości]).
Do teraz Sony Ericsson nie wydał modelu w lepszej obudowie niż T610, taka prawda
Nawet T630 był już krokiem w tył (choć miał bardziej "szałowy" i nowoczesny design - trafiał do innej grupy odbiorców). Nie przez przypadek T610 - następca genialnego T68i, od swojej premiery stał się mega popularny - ten telefon miał prawie każdy.
Do tego gry Mophun - to było coś, teraz w SE tego już nie ma, a platforma nadal żyje (chociaż T610 i tak nie odpalał mophun w 3D
).
Atlantis - a jak tam joystick się trzymie? Wszyscy na niego narzekali, a mi od czasu zakupu po premierze w PL (rok 2003 bodajże) cały czas chodzi płynnie i bez problemów.