Moja radość i wnerw jednocześnie - laptop wrócił po raz 3 z serwisu (1 raz padło coś na płycie głównej, w serwisie HP wymienili całą + bateria, 2 raz padło to samo, ale po gwarancji, więc poszedł do innego serwisu, i to naprawili, a 3 raz to poprawka źle wstawionej klawiatury + naprawa wifi). Wifi od dłuższego czasu niedomagało mi, ostatnio całkowicie system przestawał widzieć kartę sieciową, ogólnie działy się cyrki. Serwisant sprawdził na lapku 5 różnych kart sieciowych, i wszystkie nie działają. Stwierdził, że to coś z płytą główną, i bardzo prawdopodobne, że naprawa się nie uda. No i teraz mam sprawnego lapka, ale bez wifi. Poleci ktoś jakąś dobrą kartę sieciową pod usb, tak do ~60zł?