czasy się zmieniają, ludzie też. Kiedyś może modowanie bardziej bawiło, teraz już za stary się zrobiłem
i generalnie "nie jadę po robocie" tylko stwierdzam, iż JA jestem zbyt leniwy by niańczyć swojego smartfona więc wybieram "nudnego IMO jak flaki z olejem iOS"
Może też to kwestia przyzwyczajenia. Drobne rzeczy sprawiają, że jeden system podoba mi się bardziej od drugiego. Jak świetne przewijanie w górę w iPhone - na dowolnej liście / www dotykam palcem w okolice zegarka i jestem na szczycie listy / www. Niby drobiazg, a jak się ktoś przyzwyczai to nie ma bata, ciężko cokolwiek innego używać.
Albo "swipe to left" by skasować elementy. Zunifikowane, gest działa w większości aplikacji z appstore i nie muszę od początku każdej poznawać "gdzie kliknąć by usunąć coś". Po prostu, działa.
Powiadomienia push w aplikacjach (nie poczta push!).
Nawet głupi odtwarzacz muzyki - wsiadam do auta, podłączam do jack 3,5, wciskam dwa razy home i mam już sterowanie odtwarzaczem, nawet jeśli wcześniej nie był włączany. W androidzie trzeba conajmniej odblokować ekran, odszukać widget i nacisnąć play, zablokować ekran. Drobne "smaczki z UI" powodują że preferuję iOS.
co mi się zajebiście podoba w nowym ICS - zarządzanie energią - dokładny wykaz z wykresem, podziałem aplikacyjnym oraz na czynności wykonywane przez telefon. Miodzio.
Konstruktywnie można porozmawiać o różnicach w systemach, ale bez hejtowania