Idziesz do sklepu np. MM a tam pełno LCD, co chwila prześcigają się w różnych parametrach, z boku parę CRT obok jakichś LCD, jakość CRT wyraźnie gorsza, ale zaraz, zaraz wchodzę do menu CRT i patrzę na ustawienia, od razu widać że specjalnie poustawiane aby wyszło że CRT to chłam.
A teraz kluczowa sprawa: po co w domu komu LCD? dla szpanu? bo wszyscy chwalą LCD? bo pan w MM powiedział że oszczędność prądu? (w rzeczywistości różnica jest prawie niezauważalna) bo jest droższy, a więc lepszy? LCD nie mają dla mnie racji bytu w domu, ale w firmie inna sprawa, tam każdy metr się liczy więc jest zrozumiane.
LCD wcale takie idealne nie są, co z kątami widzenia? niby 170/170 a wystarczy że lekko z boku lookniesz i masz negatyw obrazu. A co z bad pixelami? Na malutkim LCD w PDA można kilka czasem napotkać to co dopiero w dużych LCD? W domu mam 2 CRT i poszedłem do znajomego co kupił LCD i naprawdę nie podobał mi sie ów LCD.
Reasumując, LCD to fajna rzecz, ale jak się ma mało miejsca w domu/firmie/na biurku. LCD są mocno przereklamowane, CRT to też nie ideał, ale jest dużo tańszy a nie odstaje od LCD. Kto lubi modę i tak kupi LCD, bo jak dla mnie LCD nie mają aż takich atutów, żeby za jego cenę można było kupić 3CRT.
NIE CHCĘ WOJNY! Może zapomniałem o jakichś zaletach LCD, albo wadach CRT więc jeśli takowe są to przypomnijcie mi o tym, może mnie przekonacie na monitor LCD