Ładowarki awaryjne

  • 17 Odpowiedzi
  • 3358 Wyświetleń

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

*

Offline Konrad Radwan

  • ******
  • 2583
  • Płeć: Mężczyzna
  • LIONEL HUTZ!
  • Sprzęt: Sony Xperia Z3, Sony Smartwatch 3
Ładowarki awaryjne
« dnia: Luty 24, 2008, 18:53:10 »
Witam gorąco,
Myślę o zakupie jakiejkolwiek ładowarki awaryjnej.
Interesują mnie ładowarki manualne/na korbkę, bądź solarne.
Czy ktoś już kiedyś miał z czymś takim do czynienia?
Chciałbym ładować urządzenie z potru USB, więc ładowarka musi dawać te 5V...

Znalazłem ładowarki na korbkę na allegro. Nie ma co prawda wtyczek usb, ale zawsze można samemu taką wykonać. Problem tylko jest z napięciem, czy te ładowarki na korbkę dają napięcie wystarczająco wysokie? Czy ładowanie palmtopa z takiej ładowarki jest bezpieczne?

A jak z ładowarkami solarnymi? Słyszałem że są drogie. A jak jest z czasem ładowania? Czy muszą być w mocno nasłonecznionym miejscu?

Znacie jeszcze jakieś inne sposoby ładowania urządzeń w terenie? Ładowarki bateryjne mnie nie interesują.
Pozdrawiam.

*

Offline kosmo

  • ***
  • 254
Odp: Ładowarki awaryjne
« Odpowiedź #1 dnia: Luty 24, 2008, 20:09:32 »
co do ladowarki slonecznej to tylko bezpośrenie promienie słoneczne. W pochmurny dzien produkują tylko ułamek tego co w słoneczny. I im wieksza tym lepsza ;-)

natomiast co do ladowarki na korbkę to wg mnie najbezpieczniejsze byloby ładowanie jakiegoś wbudowanego akku nimh a potem dopiero z niego przez przetwornice już naszego sprzętu, jest to rozwiązanie mniej wydajne i cieższe ale bezpieczniejsze, a i zawsze można nakręcić sie na zapas ;-) to tyle odemnie

*

Offline daras28-82

  • *****
  • 2158
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Ładowarki awaryjne
« Odpowiedź #2 dnia: Marzec 05, 2008, 08:38:42 »
wspomniales o napieciu ale nie tylko napiecie jest wazne,jezeli nie zapewnisz odpowiedniego natezenia urzadzenie bedzie szybciej zuzywac prad niz nadazysz go dostarczac i nie naladuje sie...
Xiaomi Redmi 9T 4/128+200GB, ThinkPad X240 , Romet ZXT125, Author Kinetic + Mystic...

*

Offline zolty4

  • ***
  • 434
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Ładowarki awaryjne
« Odpowiedź #3 dnia: Marzec 05, 2008, 18:34:14 »
A dlaczego bateryjne Cię nie interesują?
Zasilanie awaryjne to takie o którym nigdy nie wiesz kiedy Ci się przyda,
będziesz miesiącami nosił solarną , niewygodna i sporą ładowarkę a w momencie gdy ci będzie potrzebna okaże się że coś,nosząc ją miesiącami,gdzieś się popsuło, pękło itd.Na korbę, w najbardziej potrzebnym momencie okaże się ,że zgubiłeś zdejmowaną korbkę, i znów multum możliwości.
Od dwóch , może i nawet od trzech lat mam własnej produkcji Batery Extendera (nie dawno kupiłem cos nowego,fabrycznego)i co jakiś czas gdy nagle okazało sie , że mój Acer jest rozładowany bo zapomniałem wyłączyć ekran, był najlepszym rozwiązaniem gdy nie ma dostępu do innych źródeł elektryczności.
Wielkość tego urządzenia, tak starego jak i nowego to odrobinę więcej niż 4 x bateria paluszek. Mam w obu zawsze raz na dwa-trzy tygodnie ładowane akumulatorki 2650 mA i jest OK
Zawsze jednak mogę w jakimś kiosku kupić 4 paluszki, są naprawdę niedrogie, i załadować je w miejsce akumulatorków, gdyby było mało.Ale to sie raczej nie zdarza. Mam jeszcze aparat foto i latareczkę diodową, wszystko to na paluszki, + dwa komplety akumulatorków luzem i zawsze mogę poprzekładać z tego urz. które mi na razie nie będzie potrzebne.
Konkludując, na własnej skórze przekonałem sie o zaletach opisanego powyżej systemu. Każdy jednak robi tak jak mu pasuje. Grzegorz
Sprzęt: Był MDA1 był Acer n50p,była Nokia LD-3W+była Nokia 6630,była Nokia N95 jest 2xMotorola F3 + jest GlobeSurferII + jest Kaiser + znowu było MDA1 + jest Nokia n82 + jest Nokia E51+ jest Asus 901(4+64GB) i karta SDHC 32GB,Lenovo G500, Toshiba Encore

*

Offline Konrad Radwan

  • ******
  • 2583
  • Płeć: Mężczyzna
  • LIONEL HUTZ!
  • Sprzęt: Sony Xperia Z3, Sony Smartwatch 3
Odp: Ładowarki awaryjne
« Odpowiedź #4 dnia: Marzec 05, 2008, 18:46:57 »
Hmm, racja, racja. Ja też mam takiego extendera, ale doszedłem do wniosku że jednak potrzebuję czegoś innego.
Akumulatorki mogą się rozładować. A sklepu może nie być, bo jest sobota. Albo niedziela.

Chodzi mi o ładowarki, które nie mogą się rozładować. Które mogą działać za każdym razem gdy tylko będę chciał. W tym przypadku na korbkę czy solarna to najlepsza decyzja.

Wyobraź sobie, jedziesz na długą wycieczkę rowerową. Masz zamiar nocować w połowie drogi w namiocie. Na rowerze używasz nawigacji z włączonym BT, na postojach słuchasz muzyki oraz robisz zdjęcia ładnym widokom, a w ramach wypoczynku przed snem masz ochotę obejrzeć ze dwa filmy. Aha, i sprawdzić pocztę. Uważasz że w takim przypadku Battery Extender to dobra myśl? W porządku. Ale założę się że by tego nie wytrzymał. Przypominam że jesteś w górach, do tego jest niedziela. Zajeżdżasz na miejsce. Na miejscu jesteś jeden dzień, potem wracasz. A przez ten jeden dzień na pewno nie zdążysz naładować swoich akumulatorków. Chyba że dysponujesz jakąś super-hiper-szybką ładowarką. A takie ładowareczki kosztują.

Wolę kupić jakąś dobrą ładowarkę awaryjną niż jeździć z kompletem akumulatorków. Bo tak robię teraz i mi to bardzo przeszkadza. Noszę to wszystko ze sobą, a tak jak opisałeś, nie wiadomo kiedy to się przyda. Dlatego trzeba to nosić przy sobie...
« Ostatnia zmiana: Marzec 05, 2008, 18:51:42 wysłana przez Konradwan »

*

Offline nocnyMarek

  • ******
  • 9913
  • Sprzęt: Palmax, viliv X70
Odp: Ładowarki awaryjne
« Odpowiedź #5 dnia: Marzec 05, 2008, 18:51:31 »
I co zrobisz z tą solarną ładowarką w tak piękny niedzielny wieczór?
Wsypiesz soli i obejrzysz te 2 filmy?  :lol: ::)
AM3/4/5/6, DPN/D6, AP, N2/9, OM-free

*

Offline Konrad Radwan

  • ******
  • 2583
  • Płeć: Mężczyzna
  • LIONEL HUTZ!
  • Sprzęt: Sony Xperia Z3, Sony Smartwatch 3
Odp: Ładowarki awaryjne
« Odpowiedź #6 dnia: Marzec 05, 2008, 18:52:53 »
Nie. Będę ładował podczas podróży rowerem. Ładowarki bateryjnej użyję w nocy, po oglądnięciu filmów.  :grin:

Czy mi się wydaje, czy wy na mnie krzyczycie tylko dlatego, że mam pomysły które wy uważacie za nieprzydatne a mi życie by ratowały?
« Ostatnia zmiana: Marzec 05, 2008, 18:54:54 wysłana przez Konradwan »

*

Offline nocnyMarek

  • ******
  • 9913
  • Sprzęt: Palmax, viliv X70
Odp: Ładowarki awaryjne
« Odpowiedź #7 dnia: Marzec 05, 2008, 18:55:06 »
Na drogę pewniejsze będzie dynamo, chyba że potrafisz zaklinać pogodę  :grin:

ps. ja nie krzyczę tylko się nabijam  :swirus:
AM3/4/5/6, DPN/D6, AP, N2/9, OM-free

*

Offline Konrad Radwan

  • ******
  • 2583
  • Płeć: Mężczyzna
  • LIONEL HUTZ!
  • Sprzęt: Sony Xperia Z3, Sony Smartwatch 3
Odp: Ładowarki awaryjne
« Odpowiedź #8 dnia: Marzec 05, 2008, 18:56:45 »
Jakie to szczęście że to Hyde Park. Nie jestem samobójcą. Nie mam zamiaru ładować z dynama. Nie domyślasz się dlaczego?  :E

*

Offline kosmo

  • ***
  • 254
Odp: Ładowarki awaryjne
« Odpowiedź #9 dnia: Marzec 05, 2008, 20:38:34 »
a wiesz ile trzeba krecic zeby naladowac urzadzenie do pelna ? sadze ze dosyc dlugo :-)

ps. gdzies czytalem o jakims urzadzeniu co produkuje energie podczas chodzenia, jak znajde dam linka
« Ostatnia zmiana: Marzec 05, 2008, 20:40:27 wysłana przez kosmo »

*

Offline re_

  • *****
  • 4165
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sprzęt: Galaxy S2, Galaxy Tab 10,1", i5800, Nokia E6
Odp: Ładowarki awaryjne
« Odpowiedź #10 dnia: Marzec 05, 2008, 23:17:07 »
gdzies czytalem ze taka ladowarka na korbke jest niezdrowa dla baterii.

*

Offline p77

  • ***
  • 422
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sprzęt: SGS+
Odp: Ładowarki awaryjne
« Odpowiedź #11 dnia: Marzec 06, 2008, 12:41:50 »
możesz generalnie zapomnieć o ogniwach słonecznych :) Nie w naszych warunkach pogodowych :) Tańsze ogniwa produkują bardzo mały prąd i tylko przy dobrym nasłonecznieniu. Ew. profesjonalne, dużo droższe ogniwa można wziąć pod uwagę, jednak ich cena jest często wyższa od samych urządzeń pda.
Co do ładowarek "korbkowych" sytuacja jest podobna. Dają zbyt niski prąd. Poza tym wyobrażasz sobie, że będziesz przez powiedzmy 10h machał jakąś korbką ? ;)
Jedyne rozsądne źródło awaryjne to inny akumulatorek bądź bateria. Przy czym upierałbym się przy akumulatorkach bo zwykłe baterie przy wewnętrznej rezystancji i dużym poborze prądu bardzo szybko padają. Nawet jeśli są bardzo tanie to się nie opłaca :)


*

Offline zolty4

  • ***
  • 434
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Ładowarki awaryjne
« Odpowiedź #12 dnia: Marzec 06, 2008, 16:11:54 »
Dlatego mam extendera załadowanego akumulatorkami, a baterie do niego to już opcja naprawdę awaryjna i tu najlepiej jest wkładać baterie alkaliczne, zwykłe to w niewiem jakiej desperacji.
Trzeba przy takich systemach  o jednym pamiętać, by wysiłek włożony w zorganizowanie wszystkiego, a więc przenoszenie gdzieś w torbie czy w kieszeni, rozkładanie do doładowywania, by w kluczowym momencie nie okazło sie że jest popsute lub przy solarkach nie zabrakło światła, wydajność prądowa,kwestia ile to miejsca zajmuje, cena zakupu takich rozwiązań i ewentualnej eksploatacji - by to wszystko nie było przysłowiową parą w gwizdek, a system był droższy od urządzenia dla którego ten system stosujemy.
Trzy lata jak pisałem stosuję akumulatokowy extender i nie widzę realnej alternatywy. G
p.s.: mam również mała (3 cm średnicy i 1cm gr.)przetworniczkę firmy HAMA do ładowania telefonów NOKIA( byle czym ich nie naładujemy), przetworniczkę która za źródło prądowe ma USB kompa, więc i moich Batery Extenderów. G
p.s2:pojawiły sie na Allegro, można właściwie mówić o wysypie przetworniczek na jeden paluszek(aku lub bat)dających na wyjściu 5V stabilizowanego prądu.Do całkiem awaryjnego, choćby częściowego doładowania również się nadaje, a wielkość tego to praktycznie jeden paluszek AA. G
« Ostatnia zmiana: Marzec 06, 2008, 16:15:05 wysłana przez zolty4 »
Sprzęt: Był MDA1 był Acer n50p,była Nokia LD-3W+była Nokia 6630,była Nokia N95 jest 2xMotorola F3 + jest GlobeSurferII + jest Kaiser + znowu było MDA1 + jest Nokia n82 + jest Nokia E51+ jest Asus 901(4+64GB) i karta SDHC 32GB,Lenovo G500, Toshiba Encore

*

Offline Paveu69

  • *****
  • 1174
  • Płeć: Mężczyzna
  • Skąd: Brzeg (Wrocław)
  • Sprzęt: BlackBerry KeyOne, Galaxy Note 3, iPad mini 2
Odp: Ładowarki awaryjne
« Odpowiedź #13 dnia: Marzec 07, 2008, 10:45:02 »
Heh, a kiedy ostatnio byłeś na takiej wycieczce rowerowej? :P
Aczkolwiek też kiedyś myślałem o czymś takim, ale to niestety nierealne...

Baterie słoneczne mają za małą wydolność prądową, nawet przy dużym słońcu, poza tym ogniwo słoneczne też ładuje baterię, z której później oddaje energię. Czyli to samo co Batery Extender.

A ładowarka na korbkę? Miałem kiedyś coś takiego!
Było toto wielkości akumulatora, miało 2 pedały rowerowe, dawało 12V i po 5 minutach zasilania żarówki nogi mi odpadały...

Batery Extender z 2 kompletami akumulatorków 2500mAh będzie mniejszy, bardziej niezawodny i starczy Ci od piątku do poniedziałku, kiedy to kiosk będzie otwarty :E
Z resztą jak planujesz wycieczkę to kupujesz 3 komplety bateryjek i po problemie!

Ja mam do mojego Uni 2 oryginalne aku i 1 Batery Extender (widziałeś go z resztą) i to starcza żeby Uni wytrzymał prawie 2 dni  :grin:
« Ostatnia zmiana: Marzec 07, 2008, 10:47:32 wysłana przez Paveu69 »
Nienawidzę Androida!

*

Offline apache4

  • ****
  • 745
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sprzęt: Toshiba G900 + Toshiba M400 + Motorola Milestone
Odp: Ładowarki awaryjne
« Odpowiedź #14 dnia: Marzec 10, 2008, 19:33:21 »
Hehe, ja także posiadam dwa batery extendery :)
Do ładowania mam PDA jak i odtwarzacz mp3 (akumulatorek ładowany z USB).
jeden zwykły, na akumulatorki AA (aktualnie 2100mAh) oraz kupny 2400mAh.

Ten kupny ma jedną ważną funkcję, z jednej strony ma gniazdo USB, z drugiej zaś wtyk USB do ładowania :)
It's beyond your imagination

*

Offline makhi

  • **
  • 195
  • Sprzęt: eten m700
Odp: Ładowarki awaryjne
« Odpowiedź #15 dnia: Marzec 10, 2008, 22:41:47 »
heh nie moge sie powstrzymac. moimzdaniem to porazka jechac w gory zeby sluchac muzyki i ogladac filmy, itp, ale! to tylko moje zdanie kazdy moze robic co chce jesli tylko nie szkodzi innym.teraz tak powazniej jesli planujesz takie wycieczki na rowerze to polecam piaste z dynamem w srodku i ze stacja dokujaca.Jest kilku producentow oferujacych wysokiej kalsy stabilne i bezpieczne uzadzenia tego typu. Spokojnie naladujesz w czasie jazdy pda i jeszce starczy napiecia na inne urzadzenia.(przetestowane na pary tysiacach kilometrow)

*

Offline apache4

  • ****
  • 745
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sprzęt: Toshiba G900 + Toshiba M400 + Motorola Milestone
Odp: Ładowarki awaryjne
« Odpowiedź #16 dnia: Marzec 10, 2008, 23:57:18 »
Wystarczy być 12H poza domem żeby co nieco rozładować. Zapewne nikt nie lubi jak widzie 30% baterii lub mniej :)

Batery Extender wiele nie zajmuje, a przydatność spora :)
It's beyond your imagination

*

Offline makhi

  • **
  • 195
  • Sprzęt: eten m700
Odp: Ładowarki awaryjne
« Odpowiedź #17 dnia: Marzec 11, 2008, 06:12:27 »
batery extender jak najbardziej tak, założyciel wątku jednak pyta o rozwiązania pozbawionych baterii czy akumulatorków