Hmm.... jeździłem do tej pory WV Polo (w tej chwili to on ma już ponad 19 lat)... Dzisiaj (ew.jutro) idzie na zasłużony odpoczynek. Stare autko - ale naprawdę dobre... i w czasie gdy go użytkowałem (ost. 3 lata) zero problemów przy praktycznie znikomym wkładzie własnym. Blacha jednak w końcu na nim się posypała... biedny staruszek
W poprzednim tygodniu kupiłem w końcu autko które za mną już dłuższą chwilę chodziło - Hyundai Coupe (oczywiście starszy rocznik - 96/97 - bo i kaski na coś nowszego brak). Wszyscy zaraz zaczną się nabijać, że lypa a nie samochód... a ja powiem że jednak nie taka znowu lypa
Przede wszystkim czytając opinie użytkowników na forum
Hyundaia Coupe - to jest on naprawdę mało awaryjny. Silnik japoński (Mitsubishi jak się nie mylę) z którym nie ma jakichkolwiek większych problemów, podwozie projektowane przy współpracy z zakładami Porshe, cynkowana blacha - to elementy które przeważyły na jego korzyść (no i cena poniżej 10tyś za ten rocznik).
Co z ciekawostek w moim autku? Hyundaik jest ciemno-zielony metalic, blacha w bdb. stanie (0 korozji, ale parę elementów było już malowanych - trochę go ktoś wcześniej porysował - widziałem fotki), autko poza tym rysowaniem oczywiście bezwypadkowe. Silnik 2.0l v16, 140KM, masa ok 1200kg - jest czym bryknąć. Wnętrze utrzymane również w dobrym stanie, silniczek bez wycieków i autko sprawdzone na ścieżce prze zakupem (wszystko w normie poza tylnymi hamulcami na które jeszcze muszę zwrócić uwagę i chyba wymienić tarcze/klocki). Dodatkowo w najbliższym czasie czeka mnie wymiana rozrządu (ok 500pln z robocizną) + jakieś fajne letnie oponki (i parę innych drobniejszych spraw o których nie warto pisać). Co ciekawe - autko było rok temu sprowadzone z Niemiec (tam regularnie serwisowane w ASO) po czym nowy (polski) właściciel musiał wyjechać na dłuższy okres i dlatego sprzedał autko - ważne że samochodzik jeździł większość czasu
nie po polskich drogach - bo jedynym (myślę) i głównym mankamentem tego Hyundaia jest trwałość (stosunkowo twardego) zawieszenia. Acha... z mankamentów - to dla niektórych miejsca na głowę może zabraknąć na tylnych siedzeniach (wszyscy powyżej 175cm mogą mieć tam problem z tylną szybą) - ale to akurat dla mnie nie jest mankamentem bo głównie będą jeździły 1-2 osoby
...ale za to bagażnik naprawdę rozsądnych rozmiarów, a po złożeniu tylnych siedzeń to już i takie małe "kombi" w środku (a nie wygląda na to z zewnątrz aby coś więcej niż neseser dało się tam upchnąć - a tu takie zaskoczenie). Inne "bajery" które w zasadzie nie miały znaczenia przy zakupie (ale cieszą mnie w tym autku): elektryczne szyby i lusterka, alufelgi, automatycznie wysuwana antena po włączeniu radia, pod-lędźwiowa regulacja siedzenia kierowcy, regulacja wysokości kierownicy, brak słupków okna w drzwiach (sama szyba), SRS (dwie poduszki powietrzne), centralny na pilota + autoalarm, stan benzyny w baku pokazuje nawet na zgaszonym silniku... Spalanie (niestety do ekonomii daleko)- trasa ok 8l, miasto ok 10l.
Jeśli ktoś dysponuje stosunkowo niewielką kwotą pieniędzy to naprawdę polecam autko - w tak małej kwocie dostaniecie autko z atrakcyjnym (usportowionym) wyglądem zewnętrznym, bardzo przyjemnym wnętrzem (zupełnie inna klasa niż np. starsze Golfy w porównywalnej cenie) i całkiem fajne w prowadzeniu (elastyczny silnik, dużo mocy do wyprzedzania, bardzo dobre trzymanie nawierzchni, ABS). Dodatkowo autko jest stosunkowo tanie w eksploatacji (poza blacharką której zakup nie jest tani a na szrocie to w Polsce do tego auta nie ma czego szukać) oraz mało awaryjne.
Link do forum:
http://www.hyundaicoupe.fora.pl/A tu kilka fotek jak zrobionych w ost. weakend jak byłem u teściów:
POZDRAWIAM!!!!