Ja sie wycwanilem i przed lopate schowalem w piwnicy coby podazd przed garazem sobie odsniezyc (tak nasypalo, ze az drzwi otworzyc nie szlo). No, ale to nauczenie doswiadczeniem, kiedys tak sie urzadzilem na cacy i w ogole wyjechac nie moglem. Teraz to mi zal mojego volviaka, wyzszy byl, awd, to by na te pogode byl jak znalazl...