Fill, jest jeszcze jedna opcja. Przez rok się uczysz i zdajesz maturę jeszcze raz tak żeby dostać się tam gdzie chciałeś. A przez ten rok albo pracujesz albo idziesz np. na tą politykę społeczną, potem robisz sobie wolne od tego i idziesz na to co chciałeś, a jak na tamtym kierunku przeżyjesz pierwszy albo i drugi rok, to lecisz 2 kierunki naraz. Kumpel tak właśnie chce zrobić, nie dostał sie na medycyne, to idzie na elektroradiologię, a za rok maturka i startuje znowu na medyczne.