Moja historia wyglądała tak:
Wyciągam podobnie jak kolega z kieszczeni ledwie dotartego (2tygodnie) super iPaqa Hx4700 i widze że na nim zachód słońca na kalifornijskiej plaży

(widać te cudeńka takie delikatne z natury) miałem troszę mniejsze zmartwienie gdyż uprzednio ubezpieczyłem malutkie DROGIE cudeńko. Obdzwoniłem wszystkie serwisy jakie zdołałem znaleść w necie i wkońcu wysłałem do HP serwis Polska, gdzie wyceniono szody na kwotę 950 zł brutto. Oprócz tego że czekałem na usługę miesiąc czasu, ponieważ tak naprawde odbywała się w Holandii (w polskim serwisie ponoć nie mają możliwości) jestem zadowolony. Mam nadal gwarancje a PZU pokryło straty

[Dodano: 2005-11-30 20:06:07]
Moja historia wyglądała tak:
Wyciągam podobnie jak kolega z kieszczeni ledwie dotartego (2tygodnie) super iPaqa Hx4700 i widze że na nim zachód słońca na kalifornijskiej plaży

(widać te cudeńka takie delikatne z natury) miałem troszę mniejsze zmartwienie gdyż uprzednio ubezpieczyłem malutkie DROGIE cudeńko. Obdzwoniłem wszystkie serwisy jakie zdołałem znaleść w necie i wkońcu wysłałem do HP serwis Polska, gdzie wyceniono szody na kwotę 950 zł brutto. Oprócz tego że czekałem na usługę miesiąc czasu, ponieważ tak naprawde odbywała się w Holandii (w polskim serwisie ponoć nie mają możliwości) jestem zadowolony. Mam nadal gwarancje a PZU pokryło straty
