HX4700 - pękniety ekran, co robić?

Witam,
stała się rzecz straszna i mimo trzymania PPC w etui pękł w nim ekran. Dzwoniłem w kilka punktów HP i wszędzie mnie odsyłano do innego, czasami do tego samego, z którego mnie tam kierowano. Pocket był kupiony w Chinach, tak więc lokalnej gwarancji nie ma, nawet nie wiem czy ma podbitą tą międzynarodową. Tak więc w grę wchodzi odpłatny serwis. Moje pytania są następujące:

- ile to może obecnie kosztować?
- czy może jesteście mi w stanie powiedzieć gdzie z tym się udać (jestem z Krakowa) lub wysłać?
- czy opłaca się naprawiać, czy lepiej sprzedać uszkodzony (poza tym jest nienaruszony)?
- czy macie jakąś inną radę lub propozycję?

Z góry dzięki za pomoc w rozwiązaniu problemu

Pozdrawiam PDAmaniaków,
Medard Starzycki

Warto wymienić
Co prawda jest to jeden z droższych elementów . Na pewno nie polecę Ci serwisu HP - bo to uszkodzenie nie jest  naprawiane w ramach naprawy gwarancyjnej a koszt w tym serwisie jest wyższy niż wartość hx-a .
Mamy klubowych serwisantów sprawdź czy mają na stanie te wyświetlacze . A kontakt do naszych serwisantów masz w dziale serwis. W Krakowie to klubowicz 'ziele'

jedynie pozostaje wymienić na nowy...cena...licz spokojnie 250-300zł, ale że to jest VGA to pewnie sporo więcej...plus wymiana, jeśli sam nie lubisz się bawić śrubokrętem....

U jednego z krajowych dostawców : http://www.gsmok.pl/produkt_2304.html
Cena samego wyświetlacza jest zabójcza : 850 zł brutto - mam nadzieję iż u naszych klubowych serwisantów będzie dużo taniej

850 za wyswietlacz masakra 

pamiętajcie że to jest wyświetlacz VGA a one do tanich nie należą

taaa i dotego w rzadkim rozmiarze

Chyba staniał - na 320 zł brutto - czyli b.tanio : http://www.gsmok.pl/index.php?mod=przedmiot&id=1321

Dziękuję wszystkim za pomoc. Zamówiłem z GSMOK i zobaczymy. W HP tym razem podali mi za pierwszym razem konkretną informację (nawet by mi uznali paragon z Chin... o dziwo), ale że rok od zakupu już minął, to mi podali cenę usługi wymiany wyświetlacza - 990 zł NETTO 
Napisane: Listopad 27, 2007, 14:32:22

---

Operacja zakończona sukcesem, chociaż nie udało mi się definitywnie go rozebrać. Coś nie chciało puścić w lewym górnym rogu (patrząc od tyłu) Rozebrałem go na tyle, żeby wyciągnąć LCD i po lekkich bojach włożyć w jego miejsce nowy.

Niestety wyświetlacz z GSMOK przyszedł używany i dziwnie pociachany jakby nożem na krawędziach folii ochronnej. Tutaj przy okazji mam pytanie, czy HP od nowości daje folię ochronną? U mnie jakaś warstwa bardzo twardo przyklejona była. Czy może jest to inna warstwa ważna dla ekranu? Ze względu na jakość usług świadczonych przez PP stwierdziłem, że skoro wyświetlacz działa , to nie będę go jednak wymieniał. Przykleiłem folię Brando.

hmmm wyswietlacza ma warstwe dotykowa, a folie klejna na nowe wyswietlacze odrazu widac

U mnie w uszkodzonym wyświetlaczu była odstająca warstwa wielkości folii ochronnej Brando. Była przyklejona bardzo mocno, nie do ruszenia. W tym, który dostałem z GSMOK nie było tej warstwy, a na krawędziach tego obszaru były cięcia nożem. Dlatego pytam czy bawić się w reklamacje na podstawie niekompletności towaru, czy darować sobie.